Okiem redakcji: Villans chcą utrzymać passę, Real w Kraju Basków. Bayern vs. rywal Lecha

Xabi Alonso i piłkarze Realu w dobrych nastrojach podczas treningu
Xabi Alonso i piłkarze Realu w dobrych nastrojach podczas treninguPhoto by OSCAR DEL POZO / AFP

Aston Villa zadziwia fanów w tym sezonie, notując ostatnio rekordową serię ośmiu zwycięstw z rzędu. Real z kolei ma kłopoty, ale wciąż wszystko w swoich rękach, choć wyjazd do Alaves nie będzie łatwy. Najłatwiejsze zadanie teoretycznie ma Bayern, który liczy na głód bramek Harry'ego Kane.

West Ham United - Aston Villa (niedziela, 15:00)

Walczący o utrzymanie West Ham United nie wygrał żadnego z czterech ostatnich meczów Premier League. Aston Villa pokonała z kolei 2:1 z Arsenal w ostatnim spotkaniu ligowym u siebie, dzięki czemu ekipa z Birmingham zajmuje trzecie miejsce z 30 punktami po 15 meczach. Do zajmujących pierwszą pozycję The Gunners tracą jedynie trzy punkty.

Aston Villa ostatnio ma przewagę nad West Hamem, pozostając niepokonanym w ostatnich pięciu meczach Premier League między tymi drużynami. West Ham liczy na pierwsze ligowe zwycięstwo od sierpnia 2022 roku. W tym okresie Villa pokonała Hammers dziewięcioma bramkami, tracąc przy tym pięć.

Analizując statystyki sezonu, czołowymi postaciami Aston Villi w ataku są Emiliano Buendia, Matty Cash i Morgan Rogers, którzy zdobyli odpowiednio cztery, trzy i trzy bramki. W drużynie gospodarzy gwiazdami są Jarrod Bowen, Callum Wilson i Lucas Paqueta. Bowen i Wilson są najlepszymi strzelcami drużyny z czterema golami, a za nimi plasuje się Paqueta z trzema trafieniami.

W tym spotkaniu przewiduję jednak zwycięstwo gości, a przy tym gola znajdującego się w formie Matty'ego Casha. Jednak i West Ham powinien zdobyć co najmniej jedną bramkę, szczególnie zmotywowany może okazać się Paqueta, chcąc w końcu przekuć dobre występy w realne zdobycze dla drużyny.

Deportivo Alaves - Real Madryt (niedziela, 21:00)

Real Madryt będzie zdeterminowany, aby wywrzeć presję na drużyny LaLiga, które znajdują się niedaleko w tabeli, kiedy w niedzielę zmierzy się z Deportivo Alaves na Estadio de Mendizorroza. Los Blancos przegrali 0:2 z Celta de Vigo na Estadio Bernabeu w ostatnim spotkaniu ligowym, przerywając passę ośmiu meczów bez porażki, co pozostawiło gości na drugim miejscu z 36 punktami po 16 meczach. Drużyna Xabiego Alonso traci cztery punkty do lidera Barcelony.

Alaves wygrało ostatni mecz LaLiga 1:0 u siebie z Realem Sociedad, kończąc passę trzech porażek z rzędu.

Kiedy obie drużyny spotkały się ostatnio w LaLiga, Real Madryt triumfował 1:0 na wyjeździe w zeszłym sezonie. W 34. minucie gola dla Królewskich strzelił Eduardo Camavinga.

W tej kampanii u siebie Alaves zdobyło 14 punktów z 24 możliwych w ośmiu meczach LaLiga. W spotkaniach ligowych rozgrywanych na wyjeździe w tym sezonie Real Madryt odniósł pięć zwycięstw, trzy remisy i jedną porażkę. Los Blancos chcą przedłużyć passę pięciu starć bez przegranej na obcym terenie. Ostatni raz doświadczyli jej 27 września z Atletico. 

Ostatnie mecze Realu Madryt
Ostatnie mecze Realu MadrytFlashscore

Dla trenera Alonso będzie to kolejny test jego umiejętności motywacyjnych, gdyż w te taktyczne nikt przecież nie wątpi. Z pewnością nie będzie to łatwa przeprawa dla Los Blancos, ale przewiduję, że ostatecznie Real zainkasuje trzy punkty, zdobywając co najmniej dwie bramki więcej od przeciwnika.

Bayern Monachium – FSV Mainz (niedziela, 17:30)

W 14. kolejce Bundesligi dojdzie do starcia drużyn z dwóch różnych biegunów ligowej tabeli. Zdecydowany lider Bayern Monachium u siebie zmierzy się z "czerwoną latarnią" FSV Mainz, które do tej pory zgromadziło zaledwie 6 punktów. Bayern ma w lidze o 31 "oczek" więcej od najbliższego rywala.

Goście po ostatniej porażce zmienili trenera, nowym szkoleniowcem został Urs Fischer, który zadebiutował w Lidze Konferencji przeciwko Lechowi Poznań i zremisował z mistrzem Polski 1:1. "Bawarczycy" to jednak zupełnie inny poziom. Na krajowym podwórku nie przegrali, a w lidze mają bilans 12 zwycięstw i remis, strzelając średnio blisko cztery gole na mecz. Tutaj faworyt może być tylko jeden. Moim zdaniem gospodarze urządzą sobie festiwal strzelecki na Allianz Arena i wygrają zdecydowanie różnicą minimum trzech bramek, a przynajmniej jedną z nich strzeli Harry Kane.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen