Franco Mastantuono mocno zaznaczył swoją obecność w pierwszych miesiącach na Santiago Bernabéu. Nieobecność Jude'a Bellinghama, który wtedy przechodził operację barku, otworzyła mu drogę do wyjściowego składu Xabiego Alonso. Jego gra nie była wybitna, ale spełnił oczekiwania, co jest istotne w przypadku tak młodego zawodnika w Realu Madryt.
Z czasem Bellingham wrócił do gry. Choć Anglik jest daleki od formy, jaką prezentował dwa sezony temu pod wodzą Carlo Ancelottiego, pozostaje niekwestionowanym podstawowym zawodnikiem. Arda Guler to drugi wybór na tej pozycji. Turek również występuje jako mediapunta. Dla Mastantuono zostaje trzecia lub czwarta opcja – jeśli Dani Ceballos jest dostępny. Jego minuty na boisku maleją, a Mundial 2026 zbliża się wielkimi krokami.
Napoli miało się zgłosić po zawodnika
Od kilku tygodni pojawiają się doniesienia o możliwym wypożyczeniu Mastantuono – na wzór Endricka – do końca sezonu. Celem byłoby utrzymanie rytmu meczowego przed Mundialem. Te informacje jednak zdementował dziennik 'MARCA', który w poniedziałkowy poranek poinformował, że Real Madryt nie zgodził się na wypożyczenie Mastantuono do Napoli.
Mastantuono rozegrał 14 meczów w barwach Realu Madryt. Strzelił jednego gola i zanotował trzy asysty.