Flick przybył do Barcelony latem 2024 roku z zamiarem odbudowy zespołu po ostatnim sezonie pod wodzą Xaviego Hernandeza i zadanie się powiodło. Co więcej, "Barca" znów ma swój styl i stała się bardzo solidną drużyną - podaje agencja EFE.
Prowadzona przez Lamine Yamala, wschodzącą gwiazdę światowego futbolu, z rewelacyjnym Brazylijczykiem Raphinhą oraz bramkami Roberta Lewandowskiego i Ferrana Torresa, Barcelona zdobyła trzy trofea w kraju, zdominowała Real Madryt w bezpośrednich starciach i dotarła do półfinału Ligi Mistrzów.

W lidze wygrała z Realem u siebie (4:3), a wcześniej na Bernabeu (4:0), i pokonała odwiecznego rywala w finale Pucharu Króla (3:2) oraz o Superpuchar Hiszpanii (5:2). Te bezpośrednie potyczki z Realem zakończyły się dodatnim bilansem bramkowym 16:7 dla Katalończyków.
W tym sezonie, pomimo porażki w Madrycie (1:2), gdzie wystąpiła bez siedmiu kluczowych zawodników, "Blaugrana" odrobiła pięciopunktową stratę w tabeli i teraz prowadzi w LaLiga. Real klasyfikowany jest tuż za nią z deficytem czterech punktów.
Barcelona Flicka gra zespołowo. Ofensywa rozkłada się bardziej równomiernie na poszczególnych zawodników, podczas gdy Real Madryt koncentruje swój atak na golach Kyliana Mbappe (59 w 2025 roku).
Spośród 169 strzelonych goli, każdy zawodnik pierwszej drużyny, z wyjątkiem Marca Bernala, który pauzował z powodu długotrwałej kontuzji i wrócił kilka miesięcy temu, trafił do siatki.

Najlepszymi strzelcami byli dwaj napastnicy. Robert Lewandowski strzelił 27 bramek, a zaskakujący Ferran Torres zaliczył identyczną liczbę trafień. Za nimi w klasyfikacji strzelców znajdują się Raphinha (24) i Lamine Yamal (21), a dwaj ofensywni pomocnicy, Fermin Lopez i Dani Olmo, również przyczynili się do sukcesów. Andaluzyjczyk strzelił 14 bramek, a Katalończyk 11.
W sumie Barcelona niemieckiego trenera zajmuje piąte miejsce w rankingu klubu z największą liczbą bramek w roku kalendarzowym. Rekord należy do drużyny trenowanej przez Luisa Enrique w 2015 roku, która z tercetem Messi-Suarez-Neymar, zdobyła 180 bramek. To o pięć bramek więcej (175) niż drużyna prowadzona przez Pepa Guardiolę i Tito Vilanovę w 2012 roku, z czego Messi strzelił 79.
W 2016 roku Barcelona, również trenowana przez Luisa Enrique, zdobyła 174 gole, a w 2011 roku licznik bramek zespołu Pepa Guardioli zatrzymał się na 170.
Po zwycięstwie nad Villarrealem (2:0) w ostatnim meczu ligowym przed przerwą zimową, Barcelona strzeliła gola w 38 kolejnych meczach, co jest drugim najlepszym wynikiem klubu w lidze krajowej. 64 spotkania z rzędu z bramkami zanotowała od lutego 2012 do października 2013 roku.

W tym omawianym okresie drużyna Flicka strzeliła 103 gole i straciła 39, co zapewniło jej 31 zwycięstw, cztery porażki i trzy remisy.
