Waleczne Elche zatrzymało Real Madryt, kolejne potknięcie lidera LaLiga!

Zaktualizowany
Waleczne Elche zatrzymało Real Madryt, kolejne potknięcie lidera LaLiga!
Waleczne Elche zatrzymało Real Madryt, kolejne potknięcie lidera LaLiga!AFP

Co miało być przełamanie Realu Madryt po dwóch słabszych meczach, okazało się wyjątkowo trudną przeprawą. Elche do samego końca walczyło o pierwszą od pół wieku wygraną nad Królewskimi. Celu nie zrealizowali, ale o tym remisie 2:2 będzie się w Elche mówiło długimi latami.

Przed przerwą reprezentacyjną Real Madryt przegrał w Europie i tylko zremisował w lidze. Dlatego wyjazd do beniaminka z Elche był okazją do odbicia się po gorszych występach. Gospodarze spisują się jednak zaskakująco dobrze w lidze – mimo ostatniej passy bez wygranej – i nie zamierzali tanio sprzedać skóry.

Sprawdź szczegóły meczu Elche – Real Madryt

Pierwsza połowa bez faworyta

Wypełniony po brzegi Estadio Martinez Valero z entuzjazmem oglądał, jak Królewscy nie mogą sobie wypracować żadnej dobrej okazji. Dopiero po 10 minutach Kylian Mbappe oddał strzał, który nie zmierzał jeszcze do bramki. Celną próbę zanotował za to Rafa Mir pod bramką gości i to powinien być gol – uderzenie okazało się za słabe na bramkarza Realu. Thibaut Courtois miał zaskakująco dużo pracy i w 27. minucie odetchnął z ulgą, że Andre Silva dogrywał zamiast strzelać – udało się to wybić. 

Po półgodzinie otwarcia wyniku mieli prawo oczekiwać fani Los Blancos. W 30. minucie długi przerzut Ardy Gulera uruchomił Kyliana Mbappe, którego zatrzymał skracający kąt Inaki Pena. Bramkarz pokonał Francuza ponownie trzy minuty później, choć to wina napastnika, że posłał piłkę w środek. Przed przerwą ostatni ważny akcent należał do miejscowych: Andre Silva ponownie testował belgijskiego golkipera Realu. Xabi Alonso nie mógł być zadowolony i pogadanka chyba podziałała, skoro Rodrygo zaczął drugą połowę od jadowitego uderzenia z ostrego kąta, czujnie wybitego przez Penę. 

A po przerwie zaczęła się karuzela...

Niezłe pierwsze minuty po przerwie nie dały większej zmiany, skoro w 51. minucie Febas także posłał piłkę z ostrego kąta na bramkę gości. Nie udało się? Więc spróbował ponownie moment później, po świetnej akcji na małej przestrzeni i pysznej asyście piętą Valery. Febas lekko trącił piłkę pod dalszy słupek i wtoczyła się do siatki, wprawiając fanów w euforię.

A w co wprawili trenera Realu? Odpowiedzią były trzy natychmiastowe zmiany mające na celu doładowanie baterii w ofensywie: Vinicius, Camavinga i Valverde weszli do gry, a raptem kilka minut później Gonzalo Garcia. W grze Realu trudno było dostrzec wyraźny plan, bardziej uwidaczniały się nerwy wobec ogromnie zmotywowanych gospodarzy. Wypychany poza pole karne Mbappe aż kręcił głową, ale w ostatnim kwadransie w końcu udało się coś wcisnąć.

W 77. minucie Elche uratowała jeszcze poprzeczka, ale po niej przyszedł rzut rożny, po którym Bellingham zgrał piłkę barkiem, a Huijsen dobił za linię. Misja Realu była daleka od wykonanej tym bardziej, że gospodarze natychmiast ruszyli na madrytczyków i oddali trzy strzały (dwa zablokowane, trzeci niecelny) zanim Los Blancos zdołali ponownie dojść pod ich pole karne.

Co nie wychodziło Realowi, to wykonał podręcznikowo jego wychowanek Alvaro Rodriguez. Ruszył z połowy boiska z piłką, doszedł niezagrożony do 17. metra i uderzył poza rękawicą Courtoisa! Do końca meczu zostało niecałe pięć minut i faworyci ruszyli do odrabiania straty. Po rzucie wolnym Mbappe wygarnął piłkę z linii końcowej, a Bellingham przed bramką mocno dobił do siatki. Znów remis.

W doliczonym czasie wślizg Gonzalo Garcii mógł dobić gospodarzy, ale minimalnie się spóźnił. Za wybicie z rytmu Mbappe drugą żółtą kartkę zarobił Victor Chust, próba przewrotki Bellinghama spełzła na niczym i koniec - nie udało się wyrwać kompletu punktów beniaminkowi!

Statysyki meczu Elche - Real Madryt
Statysyki meczu Elche - Real MadrytOpta by Stats Perform
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen