W czwartek o 20:00 Legia rozpocznie swój wyjazdowy mecz Ligi Konferencji na MCH Arenie w duńskim mieście Herning. W sektorze gości zmieści się mniej niż 600 osób, dlatego należało się spodziewać, że wielu fanów Legii Warszawa będzie próbowało wykupić miejsca również w sektorach gospodarzy, zwłaszcza biorąc pod uwagę duńską Polonię.
Już w zeszłym tygodniu w Wiedniu, pomimo ograniczeń mających na celu uniemożliwienie wstępu na inne trybuny Polakom, poza sektorem gości pojawiły się grupki fanów Legii. Dlatego FC Midtjylland idzie jeszcze dalej. By kupić wejściówkę na czwartkowy mecz, trzeba mieć już co najmniej jeden domowy mecz FCM na koncie, płacić można tylko duńską kartą, a system biletowy jest stale monitorowany pod kątem podejrzanych transakcji.
Ponieważ jednak na jednego użytkownika można zamówić aż 10 kibiców, to wciąż umożliwia legionistom obejście zakazu. Dlatego przed bramkami w dniu meczu będzie trzeba okazać duński dokument tożsamości, a nawet przejść test znajomości języka duńskiego.
"UEFA powołała obserwatora ds. bezpieczeństwa na ten mecz, dlatego – naturalnie – podejmujemy różne kroki podczas planowania spotkania. (Sprawdzenie znajomości języka) to jedno z narzędzi zmierzających do płynnej organizacji meczu i zapewnienia wszystkim pozytywnych doświadczeń" – zapewnia w rozmowie z Flashscore Mads Hviid Jakobsen, rzecznik prasowy FCM.