Przyszłość Ancelottiego stanęła pod znakiem zapytania po przegranym ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Arsenalem, a liczne doniesienia sugerują, że może on opuścić Real po zakończeniu sezonu i objąć reprezentację Brazylii.
Trener Bayeru Leverkusen Xabi Alonso i były menedżer Liverpoolu Jurgen Klopp to jedne z nazwisk, które w ostatnich tygodniach były łączone z objęciem posady w Realu.
Zapytany, czy odczuwa presję, włoski menedżer powiedział dziennikarzom: "Klub jest świadomy, że był to bardziej skomplikowany rok niż poprzedni.Razem radzimy sobie z trudnościami. Miesiąc miodowy trwa. Jestem bardzo szczęśliwy, bardzo szczęśliwy, z dużą presją, ale tak jest zawsze".
"Widzisz sukces bardzo blisko i to normalne, że stres wzrasta, ale stres jest dla mnie paliwem, nie przeszkadza mi, daje mi więcej energii do myślenia o innych rzeczach. Dopóki wstaję rano, wszystko jest w porządku".

Real wciąż goni za sukcesem na wielu frontach i zajmuje drugie miejsce w ligowej klasyfikacji z 69 punktami po 32 meczach, cztery za rywalami z Barcelony.
W ten weekend zmierzy się z Barcą w finale Copa del Rey, ale wcześniej zagra z zajmującym 12. miejsce Getafe, gdzie będzie sobie radził bez Kyliana Mbappe i Ferlanda Mendy'ego.
Mbappe doznał kontuzji kostki w przegranym przez Real 1:2 rewanżu z Arsenalem w zeszłym tygodniu, podczas gdy obrońca Mendy wraca do zdrowia po kontuzji ścięgna podkolanowego.
"Mbappe i Mendy nie są gotowi na jutro, ale będą trenować w tych dniach i myślę, że obaj będą dostępni na sobotni mecz" - powiedział Ancelotti.
"Jutrzejsza jedenastka zostanie wybrana biorąc pod uwagę zmęczenie po niedzielnym meczu (wygrana 1:0 nad Athletic Bilbao). Niektórzy są jeszcze trochę zmęczeni, ale to całkiem normalne. Przekonamy się jutro. Getafe gra intensywny futbol, bardzo dobrze zorganizowany i bardzo czysty. Jesteśmy gotowi i przygotowani. Za każdym razem, gdy zbliża się koniec sezonu, mecze stają się coraz ważniejsze" - powiedział.