Więcej

Arteta czy Simeone? Atletico przyjeżdża na stadion Arsenalu w hicie Ligi Mistrzów

Leandro Trossard, Declan Rice, Eberechi Eze, Viktor Gyokeres i William Saliba z Arsenalu podczas treningu
Leandro Trossard, Declan Rice, Eberechi Eze, Viktor Gyokeres i William Saliba z Arsenalu podczas treninguJohn Walton, PA Images / Alamy / Profimedia

Arsenal wygrał oba dotychczasowe mecze w Lidze Mistrzów i jest jedną z zaledwie sześciu drużyn, które mogą pochwalić się kompletem punktów na tym wczesnym etapie fazy ligowej rozgrywek.

Kanonierzy są niepokonani w ostatnich ośmiu spotkaniach we wszystkich rozgrywkach, dlatego do meczu z Atletico Madryt przystąpią z dużą pewnością siebie. Tym bardziej, że Los Rojiblancos nigdy nie wygrali na stadionie angielskiej drużyny w fazie grupowej lub ligowej Champions League.

Atletico słabo radzi sobie na angielskiej ziemi

Najlepszym wynikiem były dwa remisy, ale Atletico poniosło trzy porażki w Anglii, w tym dotkliwą klęskę 0:4 z Chelsea dokładnie 16 lat temu.

W rzeczywistości zespół Diego Simeone odniósł tylko jedno zwycięstwo w dziewięciu meczach przeciwko angielskim drużynom w europejskich pucharach (2 remisy, 6 porażek) – było to wyjazdowe 1:0 z Manchesterem United w 2022 roku.

Arsenal v Atletico Madrid - Prawdopodobieństwo zwycięstwa na żywo
Arsenal v Atletico Madrid - Prawdopodobieństwo zwycięstwa na żywoOpta by Stats Perform

Wraz z Interem, podopieczni Mikela Artety są jedyną drużyną, która nie straciła jeszcze gola w tych rozgrywkach, co sprawia, że zadanie Atletico na stadionie Emirates będzie jeszcze trudniejsze.

Arsenal zajmuje pierwsze miejsce pod względem xG przeciwko (0,85) w Lidze Mistrzów i w siedmiu z dziesięciu meczów fazy ligowej od początku poprzedniego sezonu ograniczył rywali do mniej niż jednego xG.

Saka może mieć kluczowy wpływ na przebieg meczu

Biorąc to wszystko pod uwagę, a także z szacunkiem dla wcześniejszych rywali w Europie w tym sezonie, jak Athletic Bilbao czy Olympiacos, to jednak Atletico powinno być najtrudniejszym sprawdzianem dla Kanonierów.

Wynika to z faktu, że spośród dziesięciu najlepszych drużyn w tabeli, Hiszpanie zdobyli drugą największą liczbę bramek (siedem), tyle samo co lokalny rywal Real Madrid – więcej ma tylko Bayern Monachium (osiem). Arsenal natomiast zdobył zaledwie cztery bramki, co jest drugim najgorszym wynikiem w czołowej dziesiątce (mniej ma tylko Tottenham – 3).

Lider Arsenalu, Bukayo Saka, miał już bezpośredni udział przy 17 bramkach w 19 występach w Lidze Mistrzów (11 goli, sześć asyst). Od debiutu w tych rozgrywkach pod koniec 2023 roku, tylko Raphinha może pochwalić się lepszym wynikiem minut na udział przy bramce (69) niż Saka (89) wśród skrzydłowych, którzy rozegrali co najmniej 500 minut.

Dlatego dla Atletico kluczowe będzie ograniczenie wpływu reprezentanta Anglii, ale Hiszpanie doskonale wiedzą, że zagrożenie ze strony Arsenalu rozciąga się na całą linię ataku i trójkę pomocników, bo Kanonierzy stali się bardzo płynni w ofensywie.

W rzeczywistości Gabriel Martinelli jest jak dotąd najskuteczniejszym strzelcem Arsenalu w tych rozgrywkach – zdobył już dwa gole.

Alvarez kluczowy dla Atletico?

Los Rojiblancos mają oczywiście własną ofensywną gwiazdę, którą Kanonierzy znają doskonale z występów w Manchesterze City: Juliana Alvareza.

Argentyńczyk zdobył 13 bramek w 11 meczach Ligi Mistrzów od początku sezonu 2023/24, ale jego wpływ na drużynę wykracza daleko poza same gole. 

W duecie z energicznym Antoine'em Griezmannem obaj są motorem napędowym akcji ofensywnych. Jeśli Arsenal skupi się wyłącznie na powstrzymaniu tej dwójki mistrzów świata, Simeone ma jeszcze do dyspozycji dynamicznego Marcosa Llorente, który może dodać drużynie energii i determinacji.

Llorente, razem z Conorem Gallagherem, może być kluczowy w powstrzymywaniu Arsenalu, który lubi płynnie rozgrywać piłkę w środku pola.

Gallagher ma na koncie siedem przechwytów – to najlepszy wynik w tej edycji Champions League. Jeśli będzie skutecznie pilnował takich zawodników jak Declan Rice czy Martin Zubimendi, Atleti może zmusić Artetę do całkowitej zmiany planu na mecz.

Warto dodać, że goście są liderem tegorocznej edycji pod względem podań przełamujących linie (22), zajmują trzecie miejsce (na 36 drużyn) pod względem skuteczności strzałów (29%) i czwarte pod względem liczby celnych uderzeń (16) – oba te wskaźniki są znacznie lepsze niż u Arsenalu.

Bilans bezpośrednich spotkań przemawia za Hiszpanami

W niemal każdej dostępnej statystyce (więcej podań, lepsza celność itd.) Hiszpanie wypadają lepiej od Arsenalu w tej edycji rozgrywek, co jest sporym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę jak dobrze Kanonierzy radzą sobie w grze podaniami.

Również bezpośredni bilans przemawia za Atleti. Obie drużyny spotkały się dotąd tylko dwa razy w oficjalnych rozgrywkach – w półfinale Ligi Europy 2017/18, rozgrywanym w systemie dwumeczu.

Arsenal v Atletico Madrid - Bilans bezpośrednich spotkań
Arsenal v Atletico Madrid - Bilans bezpośrednich spotkańFlashscore

Mimo gry w dziesiątkę przez 80 minut, Hiszpanie zdołali wywalczyć remis 1:1 na stadionie Emirates, a w rewanżu wygrali 1:0 i awansowali do finału, gdzie pewnie pokonali Marsylię 3:0.

Simeone ma do dyspozycji niemal pełny skład na wtorkowy mecz, podczas gdy Arteta musi radzić sobie z nieobecnościami Gabriela Jesusa, Noniego Madueke, Kaja Havertza i Martina Odegaarda.

Śledź mecz na Flashscore tutaj.

Jason Pettigrove
Jason PettigroveFlashscore
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen