Były zawodnik Tottenhamu zdobył 15 bramek w 21 spotkaniach przeciwko Gunners – w tym jedną w dwóch meczach dla Bayernu.
Emirates to "bardzo znajomy teren"
W środę (21:00/DAZN i relacja audio Flashscore) na stadionie Emirates dojdzie do starcia drugiej i pierwszej drużyny tabeli Ligi Mistrzów. Oczy wszystkich będą zwrócone przede wszystkim na Harry'ego Kane'a.
"To oczywiście bardzo znajomy teren dla mnie", powiedział po wygranej 6:2 (2:2) z SC Freiburg, "a po tylu latach w Tottenhamie ten mecz ma dla mnie większe znaczenie. Ostatecznie to jednak po prostu kolejne spotkanie, ważne dla nas. Staram się nie dać ponieść emocjom".
Kane z dużym szacunkiem wypowiadał się o solidnej defensywie Arsenalu i "bardzo groźnych" stałych fragmentach gry. "Mają też kilku świetnych zawodników w ataku, którzy mogą nam sprawić kłopoty". Spodziewa się "bitwy", ale podkreśla: "Wchodzimy w ten mecz z przekonaniem, że możemy im sprawić problemy".
W ramach przygotowań Kane zamierza obejrzeć derby północnego Londynu w niedzielny wieczór (17:30) pomiędzy Arsenalem a Spurs. "To będzie świetne i ciekawe widowisko", powiedział, "oczywiście życzę Tottenhamowi powodzenia".
