"Nasz rozwój w ostatnich latach musi być wartością dodaną i pomóc nam zapomnieć o samym meczu, a uświadomić nam, jak barrdzo zbliżyliśmy się do tych drużyn".

Ciro Immobile, środkowy napastnik i kapitan Lazio, w przeddzień pierwszego meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Bayernem nie myśli o porażce 1:4, jakiej doznali rzymianie w 2021. Z kolei konfrontacja i porównanie z Harrym Kane'em, supersnajperem Bawarczyków, jest dodatkową zachętą dla Immobile.

"Jest jednym z najlepszych w mojej roli, porównanie się z nim wiele dla mnie znaczy, rozumiem poziom, który osiągnąłem" - powiedział Włoch w reakcji na porównanie pod względem statusu w drużynie do Kane'a. Zapewnił jednak, że w środowym meczu Anglikiem "zajmą się obrońcy i to nie będzie walka między nami. Prawdziwym celem jest rozwój nie tylko jako drużyna, ale jako klub".

Mecze takie jak środowe starcie na Stadio Olimpico są także kluczowe dla rozwoju zawodnika: "Młodzi muszą zrozumieć, że dzięki ciągłości w lidze można grać przeciwko najlepszym na świecie. W swojej karierze grałem w Lidze Mistrzów tylko kilka razy, chciałbym robić to częściej" - podsumował kapitan. Uda się jeszcze w tej edycji?