Kryzys Liverpoolu pogłębia się po sensacyjnej porażce z PSV na Anfield

Couhaib Driouech świętuje zdobycie trzeciej bramki dla PSV w meczu z Liverpoolem
Couhaib Driouech świętuje zdobycie trzeciej bramki dla PSV w meczu z LiverpoolemPaul ELLIS / AFP

Niesamowity zjazd Liverpoolu trwa – tym razem drużyna przegrała aż 1:4 na własnym stadionie z PSV Eindhoven w Lidze Mistrzów UEFA. To już trzecia porażka z rzędu, w których Liverpool stracił co najmniej trzy bramki.

Trener Liverpoolu, Arne Slot, znajduje się pod coraz większą presją na ławce trenerskiej. Dlatego nonszalancki błąd Virgila van Dijka, który zagrał wyciągniętą w górę ręką przy wczesnym rzucie rożnym PSV w polu karnym, na pewno nie był mu na - nomen omen - rękę.

Sprawdź szczegóły meczu Liverpool - PSV

Ivan Perisić podszedł do jedenastki i pewnym strzałem w dolny róg dał holenderskiej drużynie niespodziewane prowadzenie już po pięciu minutach. Liverpool nie zdołał odrobić strat w sobotnim meczu z Nottingham Forest, ale tym razem bardzo szybko doprowadził do wyrównania.

Pierwszy strzał Cody’ego Gakpo obronił Matej Kovar, ale piłka trafiła pod nogi Dominika Szoboszlaia, który skierował ją do pustej bramki. PSV myślało, że ponownie wyszło na prowadzenie chwilę później po trafieniu Yarka Gąsiorowskiego, który dobił piłkę z pola bramkowego, jednak radość szybko przerwał odgwizdany spalony w akcji poprzedzającej gola.

Liverpool przez większość pierwszej połowy był stroną dominującą i był bardzo blisko objęcia prowadzenia, gdy strzał głową van Dijka odbił się od poprzeczki. The Reds mocno naciskali przed przerwą, zmuszając Kovara do świetnej interwencji jedną ręką po uderzeniu Hugo Ekitike, który mógł dać drużynie Slota zasłużone prowadzenie do przerwy.

Choć Liverpool mógł czuć, że powinien prowadzić, to jednak po nieco ponad 10 minutach drugiej połowy znalazł się w gorszej sytuacji. Druga bramka PSV była ozdobą meczu Mauro Júnior idealnie dograł do Guusa Tila, który nie pomylił się w sytuacji sam na sam z Giorgim Mamardashvilim.

Sytuacji Liverpoolu nie poprawiła kontuzja Ekitike, która wymusiła niechcianą, bezpośrednią zmianę i wprowadzenie Alexandra Isaka. Co więcej, nie minęło nawet 15 minut, a sytuacja gospodarzy stała się jeszcze trudniejsza. Błąd Ibrahimy Konate wykorzystał Ricardo Pepi, którego pierwszy strzał odbił się od słupka, a Couhaib Driouech dobił piłkę do pustej bramki.

Slot w końcówce postawił wszystko na jedną kartę, zdejmując Konate i wprowadzając Chiesę, ale było już za późno, by odwrócić losy spotkania. Liverpool miał zbyt wiele do nadrobienia. Presja na Slocie jest teraz jeszcze większa i nie ma wątpliwości, że jego pozycja będzie jeszcze dokładniej analizowana.

To będzie jeden z najbardziej pamiętnych wieczorów w europejskiej historii PSV Eindhoven, bo drużyna przypieczętowała sukces w doliczonym czasie gry, gdy Driouech zdobył czwartą bramkę, wywołując masowy exodus kibiców z Anfield.

Statystyki meczu Liverpool - PSV Eindhoven
Statystyki meczu Liverpool - PSV EindhovenOpta by Stats Perform
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen