Liverpool triumfuje w Mediolanie, porażka Chelsea w Bergamo. Remontada Atletico w Eindhoven

Zaktualizowany
Dominik Szoboszlai przesądził o zwycięstwie Liverpoolu z Interem.
Dominik Szoboszlai przesądził o zwycięstwie Liverpoolu z Interem.Stefano RELLANDINI / AFP

Piłkarze Atletico Madryt, mimo że pierwsi stracili gola, pokonali na wyjeździe PSV 3:2. Liverpool zdobył trzy punkty po zwycięstwie w Mediolanie, a Chelsea nie sprostała Atalancie w Bergamo. Z kolei Tottenham nie dał szans Slavii Praga.

Atalanta - Chelsea 2:1

Trener gości Enzo Maresca po raz pierwszy w życiu zmierzył się na poziomie Ligi Mistrzów z rywalem z Włoch. Nigdy wcześniej nie grał przeciwko drużynie z południa Europy ani jako piłkarz, ani jako szkoleniowiec. Atalanta wystąpiła w elitarnych rozgrywkach po raz 38., a w 37 meczach nie zabrakło Martina de Roona, który zagrał w 97% wszystkich spotkań tego klubu. Tym samym ustanowił nowy rekord całych rozgrywek.

Chelsea na prowadzenie wyprowadził napastnik Joao Pedro, który został siódmym Brazylijczykiem z golem dla The Blues w LM. Więcej piłkarzy z tego kraju trafiało dla angielskiego zespołu tylko w barwach Arsenalu. Londyńska drużyna zdobyła bramkę w 28. meczu pod egidą UEFA z rzędu, ustanawiając nowy angielski rekord.

Dotychczas rekord należał do West Hamu, który zakończył swoją serię w 1980 roku (27). Goście jednak po przerwie stracili prowadzenie, bo Atalanta odwróciła wynik. Najpierw trafił Gianluca Scamacca, a w końcówce dołączył do niego Charles De Ketelaere, który zaliczył także asystę. Nicola Zalewski całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych gospodarzy.

Inter Mediolan - Liverpool 0:1

Napastnicy Hugo Ekitike i Alexander Isak po raz drugi od letnich transferów zagrali razem w wyjściowym składzie. Stoper Virgil van Dijk rozegrał dla Liverpoolu już 58. mecz w LM, a wśród obrońców lepszy jest tylko Jamie Carragher (80). Joe Gomez czekał dokładnie 364 dni na kolejny występ w podstawowym składzie w elitarnych rozgrywkach.

Po stronie gospodarzy Lautaro Martínez rozegrał 63. mecz w LM dla Interu, w historii mediolańskiego klubu awansował na drugie miejsce za liderem Javierem Zanettim (97). Argentyńczyk w 13. minucie zobaczył żółtą kartkę, a wśród napastników włoskiego zespołu wcześniej podobnie ukarany był Samuel Eto'o w kwietniu 2010 (12. minuta).

Gospodarze nie mieli udanej pierwszej połowy. Do 31. minuty musieli dokonać dwóch zmian, bo kontuzji doznali Calhanoglu i Acerbi. Tureckiego pomocnika zastąpił Piotr Zieliński, z kolei za włoskiego obrońcę na murawę wszedł Yann Bisseck. Po raz pierwszy od edycji 2007/08 Nerazzurri w pierwszych 20 minutach nie oddali strzału ani nie mieli kontaktu z piłką w polu karnym rywala.

Statystyki meczu Inter - Liverpool
Statystyki meczu Inter - LiverpoolOpta by Stats Perform

Po przerwie długo nie działo się nic ciekawego, ale w końcówce padł decydujący moment. Bastoni niepotrzebnie pociągnął za koszulkę Wirtza i sędzia podyktował rzut karny. Odpowiedzialność wziął na siebie Dominik Szoboszlai, który wykorzystał swoją pierwszą jedenastkę w barwach LFC i zapewnił trzy punkty The Reds.

PSV Eindhoven - Atletico Madryt 2:3

Atletico straciło gola już po niespełna dziesięciu minutach, kiedy snajper Guus Til wyprowadził PSV na prowadzenie. Goście odpowiedzieli jeszcze przed przerwą dzięki Julianowi Alvarezowi, który zdobył czwartego gola w tej edycji LM. Łącznie jedenasty raz dla Atletico w LM, wyrównując osiągnięcie Saula.

Lepszy jest tylko Griezmann (39). Madrycki klub po przerwie przesądził o swoim zwycięstwie, a duży udział miał w tym Hancko, bo w 50. minucie strzelił swojego pierwszego gola dla Atletico. Przejął odbitą piłkę i uderzył ją w dolny róg bramki. To jego trzecie trafienie w LM, pierwsze od listopada 2024.

Momentum
MomentumOpta by Stats Perform

Wtedy zapewnił zwycięstwo Feyenoordowi przeciwko Manchesterowi City. Trzecią bramkę dla hiszpańskiego zespołu zdobył Alexander Sorloth i przesądził o wygranej, bo holenderska drużyna jeszcze zmniejszyła straty.

Tottenham - Slavia Praga 3:0

Tottenham mógł objąć prowadzenie już po 39 sekundach, gdy na piątym metrze okazję miał zupełnie niepilnowany Richarlison, ale fantastyczną interwencją ramieniem popisał się Stanek, który obronił strzał z pierwszej piłki w przeciwnym kierunku. Spurs cieszyli się z gola dopiero w 26. minucie. Po rzucie rożnym piłkę niefortunnie skierował do własnej bramki stoper David Zima.

Był to jubileuszowy, setny gol londyńskiego zespołu w Lidze Mistrzów, co Tottenham osiągnął jako szósty angielski klub i trzeci w najszybszym czasie. Krótko po przerwie Tottenham podwyższył prowadzenie, bo rzut karny po faulu Sanyanga pewnie wykorzystał Mohammed Kudus, zdobywając pierwszego gola dla Kogutów w LM.

Następnie Xavi Simons wywalczył kolejny rzut karny po faulu Ogbu i sam go wykorzystał. Slavia wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo, na razie ma na koncie tylko trzy punkty za remisy.

Royale Union SG – Olympique Marsylia 2:3

Dla Marsylii wyjazd do Belgii był wyjątkowy, ponieważ zmierzyła się ona z drużyną, z którą w 1962 roku rozegrała swój pierwszy mecz w europejskiej piłce nożnej. Jednak sytuacja szybko pogorszyła się dla Francuzów, ponieważ już w czwartej minucie Khalaili mocnym strzałem przy słupku dał gospodarzom prowadzenie.

Wczesny gol zmobilizował jednak podopiecznych Roberta De Zerbiego, którzy już dziesięć minut później wyrównali wynik. Igor Paixao wykorzystał odbicie piłki po strzale Pierre'a-Emericka Aubameyanga i strzałem do pustej bramki doprowadził do wyrównania. Od tego momentu Marsylia dominowała, a gospodarze mogli podziękować bramkarzowi Kjellowi Scherpenowi, który w 34. minucie świetnie obronił strzał Timothy'ego Weaha. Siedem minut później Marsylia objęła jednak prowadzenie, gdy Greenwood zakończył akcję, którą sam rozpoczął, strzelając pod Scherpenem swojego drugiego gola w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów.

Marsylia nie zadowoliła się jednak jednobramkową przewagą i w 58. minucie zwiększyła swoje prowadzenie, gdy strzelec drugiej bramki Greenwood wykorzystał podanie Matta O'Rileya i bezlitośnie posłał piłkę do siatki. Gospodarze nie poddali się jednak i w 71. minucie podjęli próbę odrobienia strat, gdy strzelec pierwszej bramki Khalaili wykorzystał złe wyczucie bramkarza Marsylii Geronima Rulliego i z ostrego kąta posłał piłkę do pustej bramki.

Momentum
MomentumOpta by Stats Perform

Les Unionistes próbowali w ostatnich minutach odrobić straty, co prawie im się udało, gdy najpierw do siatki trafił Kevin Mac Allister, a następnie Promise David, ale niestety dla belgijskich mistrzów obie bramki zostały anulowane z powodu spalonego. Po porażce gospodarze muszą zdobyć punkty w następnym meczu z Bayernem, podczas gdy Marsylii prawdopodobnie wystarczy jedno zwycięstwo, aby awansować do fazy pucharowej.

Pozostałe wyniki:

AS Monaco - Galatasaray 1:0

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen