Zespół Olympique, przystępując do rywalizacji na Stade Felix-Bollaert, znał już wynik paryżan. Tylko wygrana pozwalała OM zachować pozycję lidera. Piłkarze z Marsylii grę zaczęli z dużym animuszem i już w 17. minucie, po zespołowej akcji, czołowy strzelec ligi Mason Greenwood płaskim uderzeniem zza pola karnego zdobył gola.
Goście krótko cieszyli się z prowadzenia, gdyż po weryfikacji VAR Lens przyznano rzut karny, który wykorzystał Odsonne Edouard (23.). Kolejną złą wiadomością dla OM był gol samobójczy po rzucie rożnym Benjamina Pavarda (53.). Po tym ciosie przyjezdni już się nie podnieśli, przegrywając 1:2.
W sobotę drużyna Paris Saint-Germain wygrała wyjazdowe spotkanie w Breście 3:0, głównie dzięki autorowi dubletu przed przerwą (29., 39.), marokańskiemu obrońcy Achrafowi Hakimiemu. Wynik w doliczonym czasie gry ustalił rezerwowy Desire Doue. We wszystkich przypadkach bramkarz gospodarzy Radosław Majecki nie miał większych szans na skuteczną interwencję, choć zatrzymał pięć innych strzałów.
Brest po upływie godziny gry mógł zdobyć kontaktowego gola, ale Romain Del Castillo poślizgnął się przy wykonywaniu rzutu karnego, posyłając piłkę wysoko nad poprzeczką.
Tym razem zawodnicy PSG nie strzelili siedmiu bramek, jak miało to miejsce we wtorek przeciwko Bayerowi Leverkusen w Lidze Mistrzów (7:2), ale w Breście spisali się także zadowalająco. Po dwóch remisach w Ligue 1, drużyna Luisa Enrique wróciła na zwycięski szlak i odzyskała pozycję lidera w tabeli - 20 pkt. Jeden mniej ma Lens, a Olympique traci dwa oczka.

