Kapitan reprezentacji Francji zakończył swój siedmioletni pobyt w PSG zwycięstwem 2:1 nad drużyną z Lyonu, w którą nie udało mu się powiększyć swojego klubowego rekordu 256 bramek. Tego wieczoru do siatki trafili Ousmane Dembele i Fabian Ruiz.
Było to zasłużone zwycięstwo nad najlepszym zespołem we Francji w drugiej połowie sezonu, po tym jak w grudniu znalazł się na dnie tabeli.
Jednak ciągła dominacja PSG we francuskich rozgrywkach odzwierciedla po prostu ich miażdżącą potęgę finansową w porównaniu z każdym innym klubem.
Według najnowszych szczegółowych sprawozdań finansowych opublikowanych przez DNCG, organ nadzorujący finanse francuskich klubów zawodowych, dochody PSG w sezonie 2022/23 były mniej więcej równe dochodom kolejnych pięciu najbogatszych klubów - Marsylii, Lyonu, Monaco, Rennes i Lille - razem wziętych.
Od dawna koncentrują się na wygraniu Ligi Mistrzów, trofeum, którego nigdy nie udało im się zdobyć przez lata z Mbappe, Lionelem Messim, Neymarem, Zlatanem Ibrahimoviciem i innymi supergwiazdami w swoich szeregach.
Trener Luis Enrique wie, jak wielkie zadanie przed nimi stoi. Właściciele chcą zbudować drużynę, która może cieszyć się sukcesem w Lidze Mistrzów, którego nigdy nie udało im się osiągnąć z Mbappe.
"To oczywiście wyjatkowy zawodnik i nie możemy go zastąpić jednym graczem. Zapomnijmy o tym. Nie ma zastępstwa dla Kyliana Mbappe" - powiedział hiszpański trener PSG po sobotnim finale.
"Będziemy musieli zastąpić go całym zespołem i być może czterema, pięcioma lub sześcioma nowymi zawodnikami".
"Wielkie wyzwanie"
Nie wiadomo, czy PSG zdecyduje się na pozyskanie jednej wielkiej gwiazdy - Victora Osimhena lub Rafaela Leao - ale może chcieć uniknąć podejścia, jakie przyjęła Barcelona, gdy straciła Neymara w 2017 roku, lub Tottenham Hotspur, gdy sprzedał Garetha Bale'a do Realu Madryt.
Barcelona zapłaciła wysokie ceny za kilka wielkich nazwisk, próbując zastąpić Brazylijczyka, ale większość z nich nie wypaliła.
Spurs zastosowali coś w rodzaju rozproszonego podejścia z wieloma transferami, które miały zrekompensować stratę Bale'a - ponownie sukces tej strategii był ograniczony.
"Wielkim wyzwaniem dla każdego zawodnika, który chciałby tu przyjść, jest to, że chcemy tworzyć historię" - dodał Luis Enrique.
"Ten klub prędzej czy później zdobędzie upragniony tytuł Ligi Mistrzów. Trudno jest wygrać. Może to zająć lata, ale bez wątpienia wygrają go w przyszłości".
Katarski klub przygotowuje się do przyszłego sezonu podczas tournée po Chinach, gdzie na początku sierpnia zagra z Monaco w otwierającym sezon francuskim Champions Trophy.
Nowy sezon Ligue 1 rozpocznie się 16 sierpnia, a Liga Mistrzów wystartuje w połowie września.
"Ten sezon dobiega końca, ale negocjacje i możliwości ulepszenia składu już się rozpoczęły" - powiedział Luis Enrique, który będzie również polegał na pozostałych gwiazdach, takich jak Dembele, Achraf Hakimi, portugalski pomocnik Vitinha i nastoletnia sensacja Warren Zaire-Emery.
"To imponujący projekt, jeśli weźmie się pod uwagę to, co ten klub jest w stanie osiągnąć" - dodał trener, zanim zaczął rozważać letnią przerwę, którą planuje spędzić w domu, oglądając część Euro 2024 w telewizji "przy piwie lub dwóch".
A co z resztą francuskiego futbolu?
Lyon będzie miał nadzieję na wykorzystanie swojej niezwykłej drugiej połowy sezonu pod wodzą trenera Pierre'a Sage'a, który ma podpisać nowy kontrakt.
Marsylia szuka nowego trenera po słabym sezonie, w którym nie zakwalifikowała się do europejskich pucharów, podczas gdy Monaco i Brest nie mogą się doczekać startu w Lidze Mistrzów.
Jednak kondycja ligi jako całości jest niepewna, poza problemami spowodowanymi dominacją PSG.
Ligue 1 nadal nie ma umowy na transmisję w przyszłym sezonie, w czasie gdy kluby nadal borykają się z trudnościami finansowymi w następstwie upadku rekordowego kontraktu z hiszpańską firmą Mediapro w 2020 roku.
Według doniesień istnieje nadzieja, że umowa zostanie uzgodniona z beIN Sports - stacją, która podobnie jak PSG jest kontrolowana przez Katar - ale czas gra tutaj kluczową rolę.