Enrique poprowadził Barcelonę do potrójnego triumfu w sezonie 2014/15, a Hiszpanię do półfinału mistrzostw Europy 2020. Opuścił reprezentację narodową po tym, jak odpadła ona z mundialu 2022 w fazie 1/8 finału.
Od tego czasu pozostawał bez pracy, zanim podpisał kontrakt z PSG do 2025 roku i natychmiast przyjął presję związaną z koniecznością wygrania Ligi Mistrzów - trofeum, które wymknęło się francuskiemu klubowi pomimo ich dominacji w kraju.
"Cieszę się, że tu jestem... Nie mówię po francusku, ale zacząłem się go uczyć" - powiedział dziennikarzom Luis Enrique.
"Uwielbiam tę presję. Dziesiątki drużyn ma to samo marzenie, czasami drużyny, które mają większe doświadczenie niż my".
"Liga Mistrzów jest prawie niesprawiedliwa, ponieważ jeden zły mecz i odpadasz z rywalizacji, ale to nie jest dla nas wymówka".
Hiszpan dołącza do PSG, gdzie siła zawodników utrudniała pracę trenerom w przeszłości, ale powiedział, że nie będzie miał problemów z zarządzaniem wielkim ego.
"Byłem w Barcelonie, trenowałem wielkie kluby, miałem gwiazdy, piłkarze są samolubni i inteligentni" - powiedział.
"Angażują się, jeśli wiedzą, że jesteś tam, aby im pomóc. Musisz dać im scenę, aby mogli dać z siebie wszystko".
Porażka w Lidze Mistrzów
Galtier podpisał dwuletnią umowę, kiedy przybył na Parc des Princes przed sezonem 2022/23, ale porażka w Lidze Mistrzów spowodowała rozstanie z Francuzem, pomimo poprowadzenia PSG do rekordowego 11. tytułu Ligue 1.
"Paris St Germain i Christophe Galtier zdecydowali się rozwiązać jego kontrakt jako trenera pierwszej drużyny" - poinformowało PSG w oświadczeniu.
"Klub chciałby wyrazić uznanie dla jego profesjonalizmu i zaangażowania, które pomogły Rouge & Bleu zdobyć historyczny jedenasty tytuł mistrza Francji".
Galtier został również aresztowany w zeszłym tygodniu w ramach dochodzenia w sprawie domniemanej dyskryminacji po oskarżeniach Juliena Fourniera, byłego dyrektora piłkarskiego.
Trener zaprzeczył wygłaszaniu rasistowskich komentarzy, gdy w kwietniu prokuratura wszczęła wstępne dochodzenie w sprawie "dyskryminacji ze względu na rasę lub religię".
Niezadowolenie kibiców
Dziewiąty tytuł ligowy PSG w ciągu 11 lat nie zaszczepił wiary w byłego menedżera Nicei po odpadnięciu drużyny z Champions League, w której została znokautowana przez Bayern Monachium. Francuska ekipa przegrała oba etapy w 1/8 finału bez zdobycia bramki.
Podczas gdy PSG było niepokonane we wszystkich rozgrywkach w pierwszej połowie sezonu, przegrało 10 razy od przełomu roku, przegrywając nawet trzy razy z rzędu w lutym w obliczu rosnącego niezadowolenia fanów.
Słabsze występy większości zawodników po przerwie związanej z mistrzostwami świata i kiepska forma doprowadziły do tego, że fani protestowali przed domem kontuzjowanego napastnika Neymara, a także wygwizdywali argentyńskiego napastnika Lionela Messiego w meczach u siebie.
Galtier został również zmuszony do podporządkowania się polityce klubu po tym, jak PSG zawiesiło Messiego za nieuzgodnioną podróż do Arabii Saudyjskiej dzień po porażce 1:3 u siebie z Lorient, kiedy miał trenować z drużyną.
Szkoleniowiec powiedział, że decyzja ta nie ma z nim nic wspólnego i że oczekuje się od niego jedynie zastosowania się do decyzji klubu.
"Nie mogę powiedzieć, że był to przyjemny okres" - przyznał wówczas.
Messi ostatecznie zdecydował się nie przedłużać kontraktu i ogłosił, że zamierza przenieść się do Interu Miami.