Montpellier nieoczekiwanie prawie objęło prowadzenie w dziewiątej minucie niedzielnego hitu Ligue 1. Léo Leroy dośrodkował piłkę na skraj szesnastki, ale jego strzał w kierunku lewego słupka obronił Gianluigi Donnarumma. Po drugiej stronie, pięć minut później, piękną indywidualną akcją popisał się Vitinha, który technicznym strzałem z dystansu nie dał już szans bramkarzowi.
Sprawdź komplet statystyk meczu Montpellier-PSG
Mniej więcej w połowie pierwszej połowy Kylian Mbappé rozegrał piłkę na lewej stronie boiska i z ostrego kąta podwyższył prowadzenie Czerwono-Niebieskich. Drużyna z południa Francji nie poddała się i zdołała zdobyć kontaktowego gola w 30. minucie, gdy Arnaud Nordin wykończył głową odbitą piłkę.
Gospodarzom przyznano dodatkowo rzut karny w ostatniej minucie pierwszej połowy, a Savanier fachowo zamienił go strzałem w lewy słupek. Do przerwy było więc 2:2.
Radość miejscowych nie trwała długo, gdy kula armatnia Mbappé zapewniła gościom świetny start w drugiej połowie. W 50. minucie, po szybkiej kontrze, oddał techniczny strzał, który odbił się od poprzeczki i wpadł do siatki. Nie minęły trzy minuty, a Dimitry Bertaud ponownie wyłowił piłkę z siatki.
Tym razem Kang-In Lee oddał strzał po podaniu Kolo Muaniego, a jego uderzenie było celne. W 63. minucie Mbappé skompletował hat-tricka, gdy Vitinha znalazł go przed bramką, a jego szybki strzał wylądował przy lewym słupku. Gospodarzom po raz drugi w meczu przyznano rzut karny, ale tym razem werdykt sędziego został unieważniony.
Wisienką na torcie dla mistrzów Ligue 1 był strzał Nuno Mendesa od słupka na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry, zamykający wynik na 6:2.
