Caen opuszcza dwie najwyższe klasy rozgrywkowe we Francji po raz pierwszy od 1984 roku, a kibice w Normandii są odpowiednio oburzeni. Klub oficjalnie spadł na trzy kolejki przed końcem sezonu i jest opisywany przez francuskie gazety (Le Figaro) oraz media w całej Europie. "Zarząd, zawodnicy – wszyscy jesteście odpowiedzialni, wynoście się z klubu" – głosi transparent grupy kibiców Ultras.
To nie pierwszy raz, kiedy fani narzekają na Mbappé, którego rodzinna firma Interconnected Ventures nabyła osiemdziesiąt procent udziałów w klubie we wrześniu 2024 roku. Podczas letniego okienka transferowego klub spotkał się z krytyką ze strony agentów zawodników i samych zawodników. "Nikt nie był pewien, jaka będzie przyszłość i mówiło się o całkowitym rozpadzie. Po raz pierwszy w mojej karierze doświadczyłem czegoś takiego" – przyznał Romain Thomas. "Każdego dnia w szatni panowała napięta atmosfera. Nikt nie wiedział, co się z nim stanie i każdy miał to w głowie" – dodał.
Wszystko to prawdopodobnie miało wpływ na mizerne wyniki. A fani dali znać o swoim niezadowoleniu. Już na przełomie roku rozwinęli na trybunach transparent z napisem "Mbappé, SMC to nie twoja zabawka". Domagali się większego szacunku od gwiazdy, która nie pojawiła się jeszcze na żadnym meczu. Prezydent klubu również nie zyskał ich przychylności, ogłaszając, że nowy projekt rozpocznie się dopiero w sezonie 2025/26...
W lutym Mbappé w końcu znalazł czas, by przynajmniej odwiedzić boisko treningowe. Jednak nawet to nie zmiękczyło kibiców, którzy nadal okazywali swoją frustrację. Zawodnicy również nie byli w dobrych nastrojach. "To odzwierciedlenie całego sezonu" – ubolewał Alexandre Mendy, najlepszy strzelec drużyny, po porażce 2:4 z Paris FC. "Kiedy wchodzisz w sezon, a w klubie panuje zły nastrój i energia, odbija się to na boisku" – powiedział mediom. "Będziemy walczyć do końca, ale zbieramy tylko to, co siejemy" – dodał.
Teraz jasne jest, że nie wystarczyło to do utrzymania się w drugiej lidze francuskiej – Caen spada jeszcze niżej, a Mbappé prawdopodobnie usłyszy od kibiców znacznie więcej.