Do drużyny dołączy drugi trener, Duńczyk Lasse Stensggardem i trener bramkarzy Feyenoordu Fin Jyri Nieminen.
Zgrupowanie rozpocznie się na początku września, po czym 4 września drużyna uda się do Oslo na mecz towarzyski z Norwegią.
Norwegia, jak podkreślił Friis, stała się nieoczekiwanie bardzo ciekawym i ważnym przeciwnikiem w tych eliminacja po tym jak wygrała wszystkie cztery mecze w grupie i prowadzi w tabeli z 12 punktami.
"To wręcz wymarzony rywal na wyjątkowo ważny test przed kluczowym dla nas meczem z Polską" – powiedział 42-letni Stensgaard, który został zatrudniony oficjalnie przez fińską federacja piłkarską 1 lipca. Wcześniej był selekcjonerem duńskiej reprezentacji U19.
"Zgodziłem na propozycje Jacoba tylko dlatego, że zawsze chce wygrywać i widzę w tej drużynie potencjał. Dobrze się znamy od lat, razem pracowaliśmy i mieszkamy niedaleko od siebie, tak że rozumiemy się praktycznie bez słów. Nie są potrzebne długie dyskusje, zwłaszcza że na zgrupowaniach reprezentacji jest zawsze za mało czasu. System dwóch trenerów jest szeroko stosowany w Skandynawii i się sprawdził" – dodał.
Fińskie media podkreśliły, że po fatalnym okresie, kiedy drużyna przegrywała wszystko, a zainteresowanie reprezentacją spadło do zera, teraz zapanował optymizm.
"Finlandia zajmuje w tabeli pierwsze miejsce z siedmioma punktami po czterech meczach, wyprzedzając Holandię z sześcioma po dwóch i Polską z sześcioma po trzech spotkaniach. Tego nikt się nie spodziewał po losowaniu grup" – skomentował portal federacji piłkarskiej "Pallollitto".
"Friis został zatrudniony przede wszystkim na eliminacje mistrzostw Europy, ponieważ nikt nie wierzył w punkty i jakiekolwiek szanse w tych do MŚ. Pierwsze mecze z Maltą i Litwą w marcu były nieudane i krytykowane, lecz przyniosły cztery punkty, w czerwcu porażka z Holandią była spodziewana, ale już wygrana w Helsinkach z Polską 2:1 nieoczekiwana, a teraz czekamy na dalszy ciąg" – ocenił kanał telewizji YLE.
"Jak na razie obejrzałem wszystkie mecze Finlandii w tych eliminacjach, lecz tylko na wideo i w telewizji. Nie jest to jednak to samo co oglądać mecz na żywo z ławki trenerskiej i mieć bezpośredni kontakt z piłkarzami. Dlatego zgrupowanie we wrześniu w pełnym składzie szkoleniowym będzie szczególnie ważne dla nas wszystkich" – dodał Stensgaard.
Po meczu z Polską Finlandia spotka się 9 października z Litwą, trzy dni później z Holandią i 14 listopada z Maltą.
"Sytuacja w grupie stała się ciekawa, a stawka bardzo wysoka. W ostatnich meczach tych eliminacji zagramy o wszystko" – podkreślił Stensgaard.