Artykuł zawiera linki afiliacyjne do reklamodawców. Analizy są własne. Hazard może uzależniać. 18+
Dlaczego reprezentacji Holandii formalnie nie ma jeszcze wśród drużyn, które zapewniły sobie awans na Mistrzostwa Świata 2026? Bo – przed ich ostatnim meczem z Litwą – teoretycznie mogą jeszcze wylądować na drugim miejscu w grupie. Aby tak się stało, musieliby wysoko przegrać z poniedziałkowym rywalem – na przykład 0:4 – a Polska musiałaby wysoko pokonać Maltę – powiedzmy 10:0. To jednak bardziej scenariusz na film science fiction niż realna ewentualność. Gospodarze są murowanym faworytem starcia z Litwą.
Jedyną ekipą w tych eliminacjach, która potrafiła powstrzymać Oranje, była Polska, z którą zaliczyli dwa remisy. Całą resztę meczów wygrali, choć akurat z Litwą nie obyło się bez ciężarów. W Kownie Holendrzy wygrywali 2:0, ale gospodarze sensacyjnie doprowadzili do wyniku 2:2. O trzech punktach zdecydował gol niezawodnego Memphisa Depaya, ale Litwini napsuli Holendrom mnóstwo krwi.
Napastnik, który w międzyczasie został najskuteczniejszym strzelcem w historii reprezentacji Holandii, w kadrze wciąż imponuje wyśmienitą formą. W każdym z meczów eliminacji zdobywał bramkę lub notował asystę. Bilans? Siedem meczów, osiem goli, cztery asysty. Skuteczniejszy jest tylko Erling Haaland.
Podopiecznym Edgarasa Jankauskasa podczas tych eliminacji zdarzały się niezłe mecze, ale prawie nigdy nie miało to przełożenia na końcowy rezultat. Nie bez powodu, po ostatniej sensacyjnej wygranej w Finlandii, w tabeli Litwinów wyprzedziła nawet... Malta. Nasi sąsiedzi w kończących się eliminacjach nie wygrali żadnego meczu i niewiele wskazuje na to, aby ostatnie starcie przyniosło spektakularny przełom.
W tym przypadku rozum i serce są zgodne. Holandia powinna wygrać to starcie bez większych problemów, nawet gdyby wystawiła trzeci skład. Teraz przejdźmy przez – naszym zdaniem – najbardziej prawdopodobne typy na mecz Holandia – Litwa.
Holandia – Litwa, poniedziałek, 17 listopada, 20:45
Typy na mecz Holandia – Litwa
Holandia wygra do zera i zdobędzie powyżej 2,5 gola – 1.85 (Superbet)
Powyżej 1,5 gola w pierwszej połowie – 1.74 (Superbet)
Memphis Depay zdobędzie bramkę – 1.46 (Superbet)
Holandia na pełnym gazie
Kurs na wygraną reprezentacji Holandii jest tak zabawnie niski, że trzeba odrobinę pokombinować. Wydaje się, że zakład na to, że wygrają do zera i zdobędą przynajmniej trzy bramki, jest wystarczająco zachęcający, aby zaryzykować.
Wszyscy rywale poza Polską – zarówno Finlandia, jak i Malta – wyjeżdżali z Holandii bez choćby jednej zdobytej bramki. Oranje w dwóch tych spotkaniach zdobyli też po cztery gole. Litwini w tych eliminacjach tracili co prawda mniej goli niż wspomniane wcześniej ekipy, ale zderzenie z pomarańczową ścianą może być bolesne.
O ile w Kownie gospodarze mogli pomachać szabelką i postraszyć przyjezdnych, o tyle teraz – kiedy to Holandia jest u siebie w domu – taka sytuacja raczej nie powinna się powtórzyć. Oranje przez całe eliminacje stracili tylko cztery gole, strzelając aż 23. Częściej, biorąc pod uwagę wszystkie reprezentacje, trafiali tylko Norwegowie. To wystarczy, żeby zaryzykować ten typ po tak ciekawym kursie.
Typ: Holandia wygra do zera i zdobędzie powyżej 2,5 gola – 1.85 (Superbet)
Wyjaśnienie zakładu: Holandia musi wygrać ten mecz bez straty bramki i jednocześnie zdobyć minimum trzy.
Mocne otwarcie meczu
Holendrów w kończących się eliminacjach cechuje jedna powtarzalna rzecz: świetnie wchodzą w mecze. Rozpoczynają je "z wysokiego C", szybko obejmując prowadzenie i zwykle utrzymując je do samego końca. Szczególnie u siebie, w meczach ze słabszymi rywalami.
Przykłady z najnowszej historii? Chociażby ostatni mecz z Finlandią, gdzie już po 38. minutach prowadzili 3:0. Z Maltą na własnym terenie poszło im jeszcze szybciej, bo trzy gole zdobyli już w 20. minucie. Litwa nie jest lepsza ani od jednych, ani od drugich. Nie będziemy przesadzać – wystarczą dwa gole w pierwszych 45. minutach. Niezależnie z której strony padną.
Typ: Powyżej 1,5 gola w pierwszej połowie – 1.74 (Superbet)
Wyjaśnienie zakładu: W pierwszej połowie meczu muszą paść przynajmniej dwie bramki, niezależnie od tego, kto je zdobędzie.
Depay znowu zrobi swoje
Koniec eliminacji to jednocześnie podsumowanie strzeleckiego szaleństwa w wykonaniu Memphisa Depaya. Holenderski napastnik w kadrze Oranje gra od wielu lat, ale nigdy nie był aż tak skuteczny i przydatny dla zespołu. W każdym z siedmiu dotychczasowych meczów eliminacji do mundialu zdobywał bramkę albo notował asystę. Jedynym spotkaniem, podczas którego nie trafił do siatki, był pierwszy, rozgrywany w Rotterdamie, mecz z Polską.
W pierwszym meczu z Litwą, rozgrywanym na wyjeździe, zdobył dwie bramki. W ostatnim spotkaniu z Polską – na PGE Narodowym – również pokonał Kamila Grabarę. Trudno wyobrazić sobie, żeby na Johan Cruijff Arena, przeciwko tak przeciętnemu rywalowi, chociaż raz spiker nie wyczytywał jego nazwiska.
Memphis Depay zdobędzie bramkę – 1.46 (Superbet)
Wyjaśnienie zakładu: Depay musi zdobyć przynajmniej jedną bramkę w meczu z Litwą.
Kursy na mecz Holandia – Litwa
Kursy dzięki uprzejmości bukmachera STS. Prawidłowe w momencie publikacji i mogą ulec zmianie.
Odkryj najlepsze bonusy bukmacherskie
Jeśli chcesz wykorzystać mecze eliminacji Mistrzostw Świata 2026 i spróbować sił w ich obstawianiu, Flashscore jest Twoim najlepszym partnerem bukmacherskim. Na naszej specjalnie przygotowanej stronie z bonusami bukmacherskimi możesz skorzystać z najlepszych ofert i kodów bonusowych na rynku.
Kursy, prawidłowe w momencie publikacji, mogą ulec zmianie.