Przy ponad 65 tys. widzów odbywał się we wtorkowy wieczór rewanżowy mecz finału baraży azjatyckich o udział w mistrzostwach świata. Gospodarze, mimo wsparcia tłumów na reprezentacyjnym stadionie, stracili gola jako pierwsi. Caio Lucas otworzył wynik w 52 minucie, ale Irak odpowiedział już po 14 minutach. Strzelił 25-letni Meme, a dogrywał mu Amir Al Ammari z Cracovii.
Ten sam Caio Lucas trafił do siatki w 83 minucie i na chwilę dał radość Emiratom, jednak gol został anulowany z powodu spalonego. W pierwszym meczu drużyna z Emiratów miała także bramkę cofniętą przez VAR w doliczonym czasie gry, tym razem znów zabrakło im szczęścia w końcówce. O awansie przesądził Al Ammari, w niezwykle emocjonującym finale spotkania. Irakijczyk zdobył decydującą bramkę z rzutu karnego w 90+17 minucie.
Sprawdź szczegóły meczu Irak - Zjednoczone Emiraty Arabskie
Irak zapewnił sobie tym samym grę w barażach interkontynentalnych w marcu 2026. W tym play-offie dwie drużyny wywalczą awans na mistrzostwa świata 2026. Weźmie w nim udział sześć reprezentacji. Cztery niżej sklasyfikowane zagrają między sobą mecze półfinałowe o miejsce naprzeciw dwóch najwyżej sklasyfikowanych w finale.
Irak, DR Kongo, Boliwia i Nowa Kaledonia są już pewne udziału w tym play-offie. DR Kongo i Irak są rozstawione, więc zagrają od razu w finale.
W przypadku awansu do turnieju w Kanadzie, Meksyku i USA Irak byłby dziewiątym krajem z Azji reprezentowanym na mundialu. Wcześniej bezpośredni awans do MŚ z Azji wywalczyły: Japonia, Iran, Jordania, Korea Południowa, Uzbekistan, Australia (gra w strefie Azji), Katar oraz Arabia Saudyjska.
