Leroy Sane zdobył dublet, a Nick Woltemade trafił do siatki w trzecim kolejnym meczu Niemiec.
Wygrana dała Niemcom pierwsze miejsce w grupie A i awans do przyszłorocznego turnieju w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku. Słowacja zakończyła rywalizację na drugim miejscu i zagra w barażach.
„Każdy chciał dziś wysłać sygnał. Wszyscy wiedzieli, o co toczy się gra” - powiedział Kimmich w rozmowie z niemiecką ZDF. „W Niemczech nie jesteśmy przyzwyczajeni do trudności z awansem, dlatego bardzo cieszy mnie nasza gra”.
Niemcy w tej kampanii męczyli się z teoretycznie słabszymi rywalami, ale na stadionie w Lipsku prowadzili już 4:0 do przerwy i grali z dużą swobodą.
Woltemade podtrzymał świetną passę, zdobywając pierwszego gola w 18. minucie. Serge Gnabry podwyższył wynik 11 minut później.
Pomocnik Liverpoolu Florian Wirtz rozkręcił się pod koniec pierwszej połowy, notując dwie asysty przy golach Sane w ciągu pięciu minut.
Ridle Baku oraz debiutujący Assan Ouedraogo wpisali się na listę strzelców w drugiej połowie.
„Czujemy ulgę. To wspaniały moment” - powiedział Woltemade. „Gram, strzelam gole i mam nadzieję, że zagram na Mistrzostwach Świata".
„Dziś pokazaliśmy, jaką jakość ma ta drużyna. To była przyjemność” - dodał 23-letni Woltemade.
Wygrana Niemiec gwarantuje czterokrotnym mistrzom świata wysokie rozstawienie, które powinno uchronić ich przed szybkim starciem z inną czołową drużyną turnieju.
„Każdy zawodnik zagrał dziś dobrze i harował na boisku” - powiedział trener Julian Nagelsmann. „Pokazaliśmy niesamowitą jedność zespołu i od początku dawaliśmy z siebie wszystko na boisku”.
Piąte zwycięstwo z rzędu
Charakter piątego zwycięstwa Niemiec z rzędu stanowi świetne zwieńczenie solidnej, choć mało efektownej kampanii kwalifikacyjnej.
Niemcy byli skuteczni, ale rzadko zachwycali i musieli w poniedziałek uniknąć porażki, by zająć pierwsze miejsce w grupie i awansować bezpośrednio.
Słowacja zdominowała Niemców i wygrała 2:0 w pierwszym meczu, odnosząc swoje pierwsze historyczne zwycięstwo w oficjalnym spotkaniu z europejskim gigantem.
Nagelsmann może być zadowolony z gry pod presją, a kilku kontuzjowanych podstawowych zawodników wróci do składu w najbliższych miesiącach, w tym Kai Havertz, Jamal Musiala, Antonio Rudiger oraz Marc-Andre ter Stegen.
