Artykuł zawiera linki afiliacyjne do reklamodawców. Analizy są własne. Hazard może uzależniać. 18+
Reprezentacja Polski zajmuje drugie miejsce w grupie G eliminacji Mistrzostw Świata. Biało-Czerwoni mają na koncie 10 punktów po pięciu meczach. Identyczny dorobek ma Finlandia, która rozegrała jednak jedno spotkanie więcej. Na czele grupy znajduje się Holandia. "Oranje" zdobyli 13 punktów. Nasi najbliżsi rywale, a więc Litwini, są przedostatnią drużyną w stawce. Litwa nie wygrała jeszcze żadnego meczu, remisując i przegrywając po trzy. Trzy zdobyte punkty pozwalają wyprzedzać o jedno "oczko" ostatnią w tabeli Maltę. Zatem Polacy grają o awans na przyszłoroczne mistrzostwa świata, a Litwini już tylko o honor.
W czwartek Biało-Czerwoni zmierzyli się towarzysko z Nową Zelandią. Podopieczni Jana Urbana wygrali 1:0 po pięknym golu Piotra Zielińskiego. Jednak postawa naszych reprezentantów nie zachwyciła. Mieliśmy przebłyski, ale w przekroju całego meczu wyglądało to dość słabo. Usprawiedliwieniem może być fakt, że Jan Urban oszczędził kilku kluczowych graczy, posyłając do boju rezerwowych. Na boisku nie pojawili się chociażby Łukasz Skorupski, Jan Bednarek, Matty Cash czy Robert Lewandowski. W przerwie wszedł Jakub Kiwior.
Pod ich nieobecność najwięcej pochwał zebrał Michał Skóraś, który zwłaszcza w pierwszej połowie i dryblował, i próbował uderzać na bramkę rywali. Dobre noty zebrał także Jan Ziółkowski, który wyglądał zdecydowanie lepiej od Przemysława Wiśniewskiego. Jan Urban ma więc spory ból głowy jeśli chodzi o obsadę środka defensywy. Na dobrym poziomie zagrał Piotr Zieliński, strzelec jedynej bramki. Słabe występy zanotowali przede wszystkim Jakub Piotrowski i Krzysztof Piątek, którzy zapewne oddalili się od wyjściowej jedenastki przeciwko Litwie.
Litwini w czwartek zagrali o punkty z Finlandią. Choć Pijus Sirvys otworzył wynik meczu w 25. minucie, to Finowie odpowiedzieli dwiema bramkami. Litwa wciąż czeka więc na zwycięstwo w trwających eliminacjach mistrzostw świata.
Polacy są zdecydowanymi faworytami nadchodzącego meczu. Statystycy sugerują jednak uważać. Biało-Czerwoni, choć wygrali cztery z ośmiu bezpośrednich meczów, przy dwóch remisach i dwóch porażkach, to jeszcze nigdy nie cieszyli się ze zwycięstwa na Litwie.
W towarzyskich meczach w 2009 i 2011 zremisowaliśmy 1:1 i przegraliśmy 0:2. W marcu tego roku pokonaliśmy Litwinów 1:0 po golu Roberta Lewandowskiego. Eksperci rozpisywali się wówczas o męczarniach Biało-Czerwonych. Jak będzie tym razem? Typy na mecz Litwa - Polska przedstawia ekspert Flashscore, Piotr Pawlak.
Litwa - Polska, niedziela, 12 października, 20:45
Litwa - Polska typy bukmacherskie
Zwycięstwo reprezentacji Polski @1.43
Powyżej 5,5 rzutu rożnego Biało-Czerwonych @1.74
Powyżej 0,5 gola do 30. minuty meczu @1.83
Kursy z Superbet. Aktualne w momencie publikacji. Mogą ulec zmianie.
Zwycięstwo Biało-Czerwonych
Polacy muszą wygrać, aby odskoczyć na trzy punkty od reprezentacji Finlandii i spróbować postraszyć Holendrów, którzy mają na koncie trzy "oczka" więcej. Żaden z polskich kibiców nie wyobraża sobie straty punktów w Kownie.
Choć Litwini wygrali i zremisowali z nami w dwóch jedynych bezpośrednich meczach przed własną publiką, to w ostatnim czasie grają zdecydowanie poniżej oczekiwań. Podopieczni Edgarasa Jankauskasa nie wygrali jeszcze żadnego meczu w trwających eliminacjach mistrzostw świata. Litwini dwukrotnie zremisowali z najsłabszą Maltą i raz urwali punkt Finlandii. Przed kilkoma dniami przegrali z Finami 1:2, a wcześniej, choć postraszyli Holendrów, to zeszli z boiska z wynikiem 2:3. Litwini na jakiekolwiek zwycięstwo czekają już od czerwca 2024 roku, kiedy pokonali 2:0 Łotyszów.
Polacy wygrali z Litwinami w marcu tego roku. Na PGE Narodowym, bijąc przez większą część meczu głową w mur, wygraliśmy 1:0 po golu Roberta Lewandowskiego w 81. minucie. Wówczas jednak atmosfera po nieudanej Lidze Narodów nie była najlepsza. Teraz jest zupełnie inaczej. Szatnia jest skonsolidowana, co powinno być widać także na boisku. Typuję wygraną Polaków.
Typ: Zwycięstwo reprezentacji Polski @1.43 (Superbet)
Wyjaśnienie: Zakład wygrywa, jeśli Polska pokona Litwę.
Oskrzydlające ataki
W pierwszym składzie reprezentacji Polski należy spodziewać się Michała Skórasia i Jakuba Kamińskiego. To oznacza, że Biało-Czerwoni postawią na szybkie ataki skrzydłami. Zapewne przełoży się to na liczbę rzutów rożnych.
W marcowym starciu przeciwko Litwinom to my nadawaliśmy ton boiskowym wydarzeniom. Tego samego spodziewam się tym razem. Wówczas wywalczyliśmy aż 11 rzutów rożnych. Dodatkowo w dwóch ostatnich meczach - przeciwko Nowej Zelandii i Finlandii - wykonaliśmy odpowiednio 7 i 8 rzutów różnych.
Zepchnięta do defensywy Litwa będzie ratować się wybiciem piłki za linię końcową. Stawiam, że Biało-Czerwoni przekroczą tym samym 5,5 rzutu rożnego.
Typ: Powyżej 5,5 rzutu rożnego Biało-Czerwonych @1.74 (Superbet)
Wyjaśnienie: Zakład wygrywa, jeśli Polacy wykonają minimum sześć rzutów rożnych.
Szybkie otwarcie wyniku
Polacy wiedzą, że przeciwko Litwie nie wszystko idzie zawsze tak, jak by chcieli. Udowodnił to marcowy mecz, gdzie mimo przewagi na jedyną bramkę musieliśmy czekać aż do 81. minuty. Biało-Czerwoni będą chcieli uniknąć takiej nerwówki.
W trzech z czterech ostatnich meczów zarówno Litwinów, jak i Polaków pierwsza bramka padała już w ciągu pierwszych 30 minut. Stawiam na powtórkę z rozrywki. Zwłaszcza że Biało-Czerwoni pod wodzą Jana Urbana chcą grać ofensywnie i dominować rywali. Ruszą więc na Litwinów już od pierwszego gwizdka.
Typ: Powyżej 0,5 gola do 30. minuty meczu @1.83 (Superbet)
Wyjaśnienie: Zakład wygrywa, jeśli pierwsza bramka padnie w ciągu pierwszych 30 minut.
Litwa - Polska kursy bukmacherskie
Kursy z Superbet. Aktualne w momencie publikacji. Mogą ulec zmianie.
Sprawdź najlepsze bonusy od Flashscore
Sprawdź najlepsze bonusy bukmacherskie od Flashscore. To szansa, aby zdobyć dodatkowe środki na zakłady na mecz Litwa - Polska w eliminacjach Mistrzostw Świata. Czekają na Ciebie bonusy depozytowe, darmowe zakłady i zakłady bez ryzyka.