Ostatnie spotkanie w grupie A było bezpośrednim pojedynkiem o awans na mistrzostwa świata. Niemcy i Słowacy po pięciu kolejkach mieli po 12 punktów, ale z racji lepszego bilansu bramkowego wyżej byli mistrzowie świata z 2014 roku, mimo porażki 0:2 z dzisiejszym rywalem na inaugurację eliminacji.
Niemcy od początku wyglądali bardzo dobrze. W 15. minucie przeprowadzili dość groźną akcję, ale finalnie strzał Floriana Wirtza poszybował nad bramką. Gospodarze dopięli swego i wyszli na prowadzenie w 19. minucie Joshua Kimmich dośrodkował z boku pola karnego, a tam niepilnowany Nick Woltemade głową pokonał Martina Dubravkę.
Dziesięć minut później było już 2:0. Leon Goretka prostopadłym podaniem uruchomił Serge’a Gnabry’ego, który nie pomylił się w sytuacji sam na sam i dał większym komfort Niemcom w tym pojedynku.
Podopieczni Juliana Nagelsmanna nie mieli zamiaru się zatrzymywać i jeszcze przed przerwą dwukrotnie do siatki trafił Leroy Sane po asystach Floriana Wirtza.
W drugiej połowie nieco spadło tempo tego pojedynku dwa trafienia dołożyli jeszcze Bote Baku i tuż po wejściu na murawę Assan Ouedraogo.
Reprezentacja Niemiec zajęła pierwsze miejsce w grupie i bezpośrednio awansowała na mistrzostwa świata, a Słowacja będzie grała w barażach.
