Norwegia grała o godzinie 18:00, natomiast drugie w tabeli grupy Włochy rozpoczęły starcie z Mołdawią o 20:45. Pora meczu wybrana przez norweską federację piłkarską była celowa, aby - przewidując zwycięstwo - maksymalnie zdemotywować Włochów, którzy wygrali z Mołdawią tylko 2:0, strzelając bramki ostatnich minutach.
Na stadionie Ullevaal, gdzie zebrało się 25 tysięcy fanów, panował nastrój dawno nie oglądany. Narodowa ikona kultury Sissel Kirkeboe uroczyście odśpiewała hymn, a artysta Joern Lande - utwór „Alt for Norge” (wszystko dla Norwegii), co jest od 1905 roku dewizą królewską wybijaną na monetach.
W ostatnim meczu eliminacji Włochy w niedzielę w Mediolanie na stadionie San Siro podejmą Norwegię. Gdyby Włosi wbili Mołdawianom więcej bramek, ich sytuacja byłaby znacznie prostsza. Ale teraz jedyny sposób na wyprzedzenie Skandynawów to pokonanie ich różnicą co najmniej 9:0. Azzurri takich wyników nie notują nawet przeciw najsłabszym piłkarsko rywalom.
Historyczny wyczyn Norge
Norwegia uczestniczyła w MŚ w 1938 roku we Francji, w 1994 w USA (eliminując Polskę) i w 1998 ponownie we Francji. Najbardziej wartościowym wynikiem piłkarzy tego kraju był brązowy medal na igrzyskach olimijskich w Berlinie w 1936 roku.
W czwartek w całym kraju rozpoczęło się świętowanie. Wygrana z Estonią była przewidywalna, więc wszystkie restauracje i puby miały pełne rezerwacje już kilka tygodni wcześniej i wykupiły licencje na transmisje meczu Norge, a także drugiego Włochy - Mołdawia.
Po ostatnim gwizdku sędziego - jak opisał kanał telewizji publicznej NRK - w całym kraju rozległ się ryk radości pięciu milionów gardeł. Rozpoczął się długi piłkarski weekend, a pracodawcy w wielu przypadkach pozwolili na nieobecności w piątek.
"Czekaliśmy tyle lat na powrót do MŚ, lecz było warto i teraz nie zamierzamy być statystami. Mamy świetną drużynę z takimi asami jak napastnik Manchesteru City Erling Haaland czy kapitan Arsenalu Martin Oedergard i przy pewnym szczęściu jesteśmy w stanie dojść do fazy pucharowej, a nawet finału" – powiedział stacji TV2 selekcjoner reprezentacji w latach 1990-98 Egil Olsen.
"Haaland i jego paczka straszą cały świat" - skomentował dziennik „Dagbladet”, a amerykańska stacja telewizyjna NBC nazwała Norwegię "czarnym koniem MŚ". Włoskie media - cytowane przez NRK i TV2 - stwierdziły natychmiast: jesteśmy "załamani".
W grupie eliminacyjnej z Włochami, Estonią, Izraelem i Mołdawią Norwegia wygrała wszystkie siedem meczów, strzelając 33 bramki i tracąc cztery. "Wynik wręcz szokujący" - oceniły włoskie media.
Norwegowie jadą do Mediolanu, pojadą też do USA
Na mecz w niedzielę w Mediolanie wybierają się tysiące Norwegów, wszystkie bilety lotnicze są od dawna wyprzedane. Linie lotnicze intensywnie starają się załatwić dodatkowe samoloty, a biura podróży - czartery za wszelką możliwą cenę.
Według norweskich biur podróży już tysiące kibiców zarejestrowało się jako chętni na wyjazd na przyszłoroczne MŚ w USA, Kanadzie i Meksyku lecz czekają na losowanie grup i wiadomość o miastach, w których będzie grać ich drużyna.
Wyliczono, że taki wyjazd tylko na mecze grupowe będzie kosztował minimum pięć tysięcy euro na osobę, a najprawdopodobniej z powodu wysokich cen hoteli - ok. 10 tysięcy. Średnia pensja krajowa w Norwegii to 50 tysięcy euro rocznie. Ale Norwegowie zwykli mówić, że z racji cen w ich ojczyźnie wszędzie na świecie jest tanio, więc z tym żartobliwym hasłem na pewno licznie pojawią się w USA.