Artykuł zawiera linki afiliacyjne do reklamodawców. Analizy są własne. Hazard może uzależniać. 18+
Reprezentacja Polski w trakcie trwania tych eliminacji to drużyna o wielu twarzach. Najbardziej w pamięć zapada ta paskudna, za czasów selekcjonera Michała Probierza. Wówczas prowadzona przez niego drużyna potrafiła ledwo wygrać ze słabiutką Litwą czy przegrać z Finlandią. W międzyczasie opaskę kapitańską stracił najlepszy polski piłkarz w historii - Robert Lewandowski. To nie mogło się dobrze skończyć. Nie dla Michała Probierza, ale jego pożegnanie i zatrudnienie Jana Urbana ukazało zupełnie inną, lepszą twarz kadry.
Twarz drużyny nie wybitnej, ale przynajmniej solidnej i na swoim poziomie. Ekipy, która co prawda w meczu towarzyskim ledwo wygrywa z Nową Zelandią, ale jednocześnie pewnie wygrywa z Finlandią, Litwą czy remisuje z Holandią. Najlepszym określeniem takiego stanu rzeczy będzie "normalność". Niby coś powszedniego, ale jednocześnie brakującego przez szereg minionych miesięcy - czy to za kadencji Fernando Santosa, czy wspomnianego Probierza.
Tylko jak daleko można zajechać na wspomnianej "normalności"? Rewanż z Holandią, na własnym stadionie, będzie dla kadry Urbana prawdziwym chrztem bojowym. Przed meczem w Rotterdamie nie mieliśmy żadnych oczekiwań. Teraz też zdajemy sobie sprawę z klasy rywala, ale jednocześnie mamy w głowie tamten remis, który zapisał się w annałach.

Holendrzy muszą tylko postawić kropkę nad "i". Baraże mają w kieszeni, a szans na wygranie grupy nie odbierze im nawet przegrana w Warszawie. Niemniej żeby być pewnymi już teraz, muszą zdobyć Narodowy.
I choć w eliminacjach mają komplet zwycięstw, to niepozorna Litwa poważnie ich nastraszyła. Nasi sąsiedzi przegrywali 0:2, ale potem doprowadzili do remisu. Ostatecznie, po golu Memphisa Depaya skończyło się 2:3, ale holenderska defensywa została rozmontowana dwukrotnie.
Czy na Stadionie Narodowym Holendrom będzie równie ciężko, jak na Litwie? Polska pokaże, że jest drużyną przez wielkie "D" i zanotuje historyczną wygraną? A może zderzy się z pomarańczową ścianą? Spróbujmy odpowiedzieć chociaż na część z tych pytań.
Typy na mecz Polska - Holandia
Obie drużyny strzelą gola w meczu (BTTS) - TAK @ 1.71 (Superbet)
Powyżej 2,5 gola w meczu @ 1.73 (Superbet)
Memphis Depay zdobędzie bramkę lub zaliczy asystę @ 1.77 (Superbet)
Obie drużyny trafią na Stadionie Narodowym
Polska nie potrafi wygrać z Holandią od niepamiętnych czasów, to fakt. Niemniej jednak rzadko, bardzo rzadko, starcia z Oranje kończyła z zerowym dorobkiem bramkowym. W aż ośmiu z dziesięciu ostatnich starć Polska - Holandia we wszystkich rozgrywkach, kończyło się golami po obu stronach. Wiele wskazuje na to, że tradycja może zostać podtrzymana.
Biało-Czerwoni w meczach u siebie trafiają z regularnością szwajcarskiego zegarka. Konkretnie - seria trwa już dziewiętnaście spotkań z rzędu. Począwszy od wygranej z Albanią, w marcu 2023 roku, na ostatnim meczu towarzyskim z Nową Zelandią kończąc. Strzelaliśmy słabszym, ale i znacznie mocniejszym, jak chociażby Chorwacja, Portugalia czy Niemcy.
O gole Holendrów też raczej nie ma się co martwić. Są drugą najbardziej bramkostrzelną reprezentacją w tych eliminacjach, zaraz po Norwegii. Mają też drugiego najskuteczniejszego snajpera - Memphisa Depaya - który ogląda plecy wyłącznie Erlinga Haalanda. Stawiamy na to, że zarówno Polska, jak i Holandia, przynajmniej raz trafią do siatki rywala.
Typ: Obie drużyny strzelą gola w meczu (BTTS) - TAK @ 1.71 (Superbet)
Wyjaśnienie zakładu: Żeby zakład został zaliczony, zarówno Polska, jak i Holandia, muszą zdobyć przynajmniej po jednej bramce.
Trzy bramki to minimum
Do poprzedniego zakładu dorzucamy jeszcze przynajmniej jedno trafienie, być może to rozstrzygające na 2:1 dla którejś z ekip. Skąd taki typ? Wystarczy spojrzeć na pięć ostatnich meczów Oranje. Aż cztery na pięć z nich kończyły się więcej niż dwiema bramkami.
Wbrew pozorom, mecz jest o coś. Holandia - z matematycznego punktu widzenia - wciąż nie jest pewna bezpośredniego awansu na mundial. Polska natomiast dalej ma płonne nadzieje na bezpośredni awans, a tylko wygrana jest w stanie uchylić furtkę do takiego rozwiązania. Przewidujemy więc, że na boisku będzie mniej zachowawczości niż w ostatnim starciu Holandia - Polska. Będzie więcej chciejstwa i mniej kalkulacji.
W połączeniu z potencjałem ofensywnym Holendrów oraz nieobliczalnymi Robertem Lewandowskim czy Piotrem Zielińskim, trzy bramki nie wydają się być nieosiągalne. Tym bardziej, że obie ekipy będą chciały wygrać.
Typ: Powyżej 2,5 gola w meczu @ 1.73 (Superbet)
Wyjaśnienie zakładu: W meczu muszą paść przynajmniej trzy bramki. Wówczas zakład zostanie zaliczony.
Depay znowu udowodni skuteczność
Memphis Depay w tych eliminacjach jest jednoosobową fabryką bramek. Zdobywał je w każdym meczu, z każdym przeciwnikiem, za wyjątkiem spotkania z Polską. Nawet wtedy zaliczył jednak asystę przy golu Denzela Dumfriesa.
Nie każdy go lubi, nie każdy szanuje. Niektórzy, nawet w Holandii, wręcz są wściekli na to, że stał się najlepszym strzelcem w historii ich reprezentacji. On jednak odpowiada w najlepszy możliwy sposób - strzelając lub wypracowując kolejne gole.
Stadion Narodowy niestety nie jest zaczarowany, dlatego celujemy, że - jako drugi po Haalandzie najskuteczniejszy strzelec tych eliminacji - podtrzyma swoją passę.
Typ: Memphis Depay zdobędzie bramkę lub zaliczy asystę @ 1.77 (Superbet)
Wyjaśnienie zakładu: Depay musi zdobyć gola lub zaliczyć asystę w meczu z Polską na Stadionie Narodowym.
Kursy na mecz Polska - Holandia
Wygra Holandia @ 1.65 (Fortuna)
Kursy dzięki uprzejmości bukmachera Fortuna. Prawidłowe w momencie publikacji i mogą ulec zmianie.
Odkryj najlepsze bonusy bukmacherskie
Jeśli chcesz wykorzystać mecze eliminacji Mistrzostw Świata 2026 i spróbować sił w ich obstawianiu, Flashscore jest Twoim najlepszym partnerem bukmacherskim. Na naszej specjalnie przygotowanej stronie z bonusami bukmacherskimi możesz skorzystać z najlepszych ofert i kodów bonusowych na rynku.
Kursy, prawidłowe w momencie publikacji, mogą ulec zmianie.
