Napastnik Portugalii, który zdobył ponad 950 bramek dla klubów i reprezentacji, zadebiutował jako nastolatek w Sportingu w 2002 roku. W wywiadzie przyznał, że wkrótce zakończy karierę, by poświęcić więcej czasu rodzinie.
Ronaldo w czerwcu przedłużył kontrakt z saudyjskim Al Nassr do 2027 roku, a 40-letni Portugalczyk celuje także w przyszłoroczne mistrzostwa świata – jedyne wielkie trofeum, którego brakuje w jego kolekcji.
"Wkrótce dla mnie oznacza za 10 lat... Nie, żartuję" - powiedział Ronaldo podczas wideorozmowy na światowym szczycie poświęconym turystyce i inwestycjom, organizowanym w Arabii Saudyjskiej.
"Naprawdę cieszę się chwilą. Jak wiecie, w piłce nożnej, gdy osiągniesz pewien wiek, miesiące liczą się bardzo szybko".
"Czuję się teraz bardzo dobrze. Strzelam gole, wciąż jestem szybki i dynamiczny. Czerpię radość z gry w reprezentacji. Ale bądźmy szczerzy – mówiąc 'wkrótce', mam na myśli prawdopodobnie rok lub dwa".
Mundial 2026 będzie ostatnim turniejem Ronaldo
Portugalia jest o krok od awansu na mistrzostwa świata 2026, a Ronaldo potwierdził, że turniej w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku będzie jego pożegnaniem z największą piłkarską sceną.
"Zdecydowanie tak, bo będę miał 41 lat (podczas mundialu)" - powiedział Ronaldo, który jest także najlepszym strzelcem w historii z 143 bramkami dla reprezentacji.
"Oddałem piłce wszystko. Gram już od 25 lat. Zrobiłem wszystko, mam wiele rekordów zarówno w klubach, jak i w drużynach narodowych.
"Jestem naprawdę dumny. Dlatego cieszmy się chwilą, żyjmy tym momentem".

Toruje drogę Cristiano Jr.
Ronaldo przyznał, że wie, iż przejdzie do historii jako jeden z najlepszych piłkarzy wszech czasów.
A czy jego syn, Cristiano Jr., który idzie w ślady ojca i gra w reprezentacji Portugalii do lat 16, może być lepszym zawodnikiem niż tata?
"Jako ludzie nie zawsze chcemy, by ktoś był od nas lepszy. Ale życzę moim dzieciom, by były lepsze ode mnie. Nigdy nie będę mu zazdrościł" - powiedział.
"Nie chcę dokładać do tego presji, bo najważniejsze dla mnie jest, by był szczęśliwy. Nieważne, czy będzie grał w piłkę, czy uprawiał inny sport. Ważne, by był szczęśliwy i wolny. Niech nie czuje presji ze strony ojca, bo to zbyt wiele".
"To nowe pokolenie, inne pokolenie. Myślą inaczej, żyją inaczej. Ale jako ojciec jestem tu, by mu pomóc być tym, kim chce. Zawsze będę go wspierał".
