Napięcie w mieście w regionie Friuli-Wenecja Julijska narastało przez kilka godzin. Wprowadzono tam nadzwyczajne środki bezpieczeństwa w obawie przed możliwymi wystąpieniami przeciwko Izraelowi.
Najpierw grupa około 300 manifestantów próbowała przedostać się w kierunku stadionu. Policja użyła gazów łzawiących, by zatrzymać napór demonstrantów.
Następnie pod wieczór na propalestyńskim wiecu zgromadziło się około 10 tysięcy osób, wśród nich działacze i sympatycy lewicy oraz działacze związkowi.
Niesiono flagi palestyńskie i wznoszono okrzyki solidarności z ludnością Strefy Gazy.
Gdy na stadionie w Udine rozpoczął się mecz Włoch z Izraelem, grupa manifestantów zaczęła atakować wozy policyjne podniesionymi z ulic barierkami. Do akcji przystąpili funkcjonariusze z oddziałów do tłumienia zamieszek.
"Około stu manifestantów zaatakowało gwałtownie pojazdy sił porządkowych, zmuszając funkcjonariuszy do odpowiedzi przy użyciu hydrantów i gazów łzawiących" - poinformował komendant policji w Udine Pasquale Antonio de Lorenzo.
Manifestacje przeciwko meczowi odbyły się w jego trakcie także w Rzymie oraz przed siedzibą telewizji w Turynie.