Wygrany: Gennaro Gattuso (Włochy)
Debiut Gattuso w roli selekcjonera reprezentacji Włoch nie mógł się udać lepiej. Włosi musieli wygrać z Estonią w Bergamo i zrobili to bez problemu. Choć pierwsza połowa nie przyniosła bramek, po wznowieniu gry gole posypały się lawinowo, a Włochy pewnie zwyciężyły 5:0.
Gattuso postawił na ofensywny skład – na skrzydłach zagrali Zaccagni i Politano, a w ataku dwóch nominalnych napastników: Retegui i Kean. To właśnie napastnicy byli głównymi architektami zwycięstwa.
Napastnik Fiorentiny otworzył wynik, były zawodnik Atalanty zdobył dwa gole, a Raspadori, który wszedł za Zaccagniego w 67. minucie, dołożył bramkę i dwie asysty. Piąte trafienie zaliczył Bastoni.
Przegrani: Niemcy
Niemcy rozpoczęły eliminacje do Mistrzostw Świata 2026 od porażki 0:2 w Bratysławie ze Słowacją. To historyczny moment dla niemieckiej piłki – pierwszy wyjazdowy przegrany mecz w eliminacjach mistrzostw świata. Bramki dla Słowacji zdobyli Hancko i Strelec.
Jednak drużyna Juliana Nagelsmanna szybko się podniosła i w niedzielę w Kolonii pokonała Irlandię Północną 3:1 po golach Gnabry'ego, Amiriego i Wirtza.
Wygrany: Memphis Depay (Holandia)
Napastnik Corinthians zaliczył asystę przy bramce Dumfriesa w czwartkowym remisie 1:1 Holandii z Polską. Dzięki temu Memphis Depay zrównał się z Wesleyem Sneijderem jako najlepszy asystent w historii Holandii – obaj mają po 33 asysty. Za nimi plasują się Robben i Van der Vaart (28) oraz Bergkamp (24).
To jednak nie koniec. W niedzielę Depay zdobył dwa gole w wygranym 3-2 meczu z Litwą, zostając najlepszym strzelcem w historii Holandii z dorobkiem 51 goli. Wyprzedził tym samym Robina van Persiego, który zakończył karierę z 50 trafieniami.
Przegrany: Real Madrid Femenino
Drużyna Pau Quesady nie rozpoczęła sezonu najlepiej. Po dwóch kolejkach LaLiga F ma na koncie tylko jeden punkt z sześciu możliwych i już traci pięć oczek do odwiecznego rywala – Barcelony.
W piątek Real Madrid Femenino przegrał derby z Atletico Madrid 1:2. Lauren dała prowadzenie rywalkom, Sara Dabritz wyrównała w 72. minucie, ale 11 minut później Luany zapewniła Rojiblancas komplet punktów.
Wygrany: Cristiano Ronaldo (Portugalia)
Gwiazda z Madery nie przestaje strzelać, mimo że ma już 40 lat. Ronaldo zdobył dwa gole w wygranym 5:0 meczu Portugalii z Armenią w Erywaniu, w ich pierwszym spotkaniu eliminacji do Mistrzostw Świata 2026.
Dzięki tym trafieniom Ronaldo ma już 140 goli dla Portugalii, umacniając się na pozycji lidera wśród najlepszych strzelców reprezentacji narodowych. W całej karierze ma już 943 bramki, zbliżając się do wymarzonego celu – 1 000 goli jako zawodowiec.
Przegrany: Thomas Tuchel (Anglia)
Na selekcjonera Anglii spadła fala krytyki po bezbarwnym zwycięstwie na stadionie Villa Park z przeciętną Andorą. Wygrana 2:0 po samobójczym golu Christiana Garcii i trafieniu głową Declana Rice'a została uznana przez brytyjską prasę za niewystarczającą. W pierwszym spotkaniu tych drużyn Anglia również wygrała z Andorą minimalnie (1:0).
Mimo wszystko, Synowie Albionu mają już cztery zwycięstwa w czterech meczach przed spotkaniem z Serbią we wtorek, więc droga do przyszłorocznego turnieju w Ameryce Północnej pozostaje otwarta.
Wygrany: Hiszpania
Reprezentacja Hiszpanii jest niepokonana od 27 meczów o stawkę w regulamionym czasie gry i brakuje jej tylko dwóch spotkań do wyrównania najlepszego wyniku w historii, osiągniętego za kadencji Vicente del Bosque w latach 2010-2013.
Drużyna Luisa de la Fuente rozpoczęła eliminacje do Mistrzostw Świata 2026 w świetnym stylu. W czwartek pokonała Bułgarię 3:0, a w niedzielę dała prawdziwy popis przeciwko Turcji.
Czyste konto w meczu z Turkami, trzy gole Mikel Merino, dwa trafienia Pedriego i jedno Ferrana Torresa – to wszystko zwiększa nadzieje Hiszpanów na sukces w turnieju w Ameryce Północnej.
Przegrany: Horatiu Moldovan (Rumunia)
Bramkarz reprezentacji Rumunii, obecnie wypożyczony do Oviedo z Atletico Madrid, był jednym z największych pechowców weekendu.
W towarzyskim meczu Rumunii z Kanadą w Bukareszcie, wygranym przez gości z Ameryki Północnej, Moldovan w niepojęty sposób oddał prowadzenie 2:0 napastnikowi Vancouver Whitecaps Aliemu Ahmedowi, który wykorzystał okazję.