Bielsa poinformował, że długo rozmawiał z dyrektorem sportowym Urugwaju Jorge Giordano oraz prezesem federacji Ignacio Alonso o tej porażce, która miała miejsce przeciwko osłabionej drużynie USA na stadionie w Tampa na Florydzie, we wtorek.
"Moja decyzja, by zorganizować konferencję prasową po przegranej 1:5 z Stanami Zjednoczonymi, wynikała z potrzeby wyjaśnienia sytuacji, zwłaszcza po takiej porażce, która zawsze budzi niepokój" - powiedział Argentyńczyk dziennikarzom.
"Przegrana 1:5 to coś, czego nie da się zignorować. Jest na to określenie, które zwykle pozostaje prywatne, ale w takich sytuacjach człowiek czuje wstyd".
Były trener Leeds United dodał, że nadal ma wsparcie federacji w przygotowaniach do mundialu w Ameryce Północnej.

"Po tej rozmowie – rozmawiałem przez wiele godzin z prezesem i z Jorge – wniosek jest taki, że projekt będzie kontynuowany dokładnie zgodnie z planem aż do mistrzostw świata" - stwierdził. "To podsumowanie i ostateczny wniosek z rozmowy z prezesem. Przekazuję tę informację, bo tak zakończyła się nasza dyskusja".
Urugwaj, dwukrotny mistrz świata, zapewnił sobie awans do turnieju w 2026 roku we wrześniu, zajmując czwarte miejsce w eliminacjach strefy południowoamerykańskiej.
Mistrzostwa świata odbędą się od 11 czerwca do 19 lipca w Kanadzie, Meksyku i Stanach Zjednoczonych.
