Artykuł zawiera linki afiliacyjne do reklamodawców. Analizy są własne. Hazard może uzależniać. 18+
Górnik Zabrze utrzymał się na fotelu lidera, a Jagiellonia Białystok po porażce z Rakowem Częstochowa spadła na trzecie miejsce. Zabrzanie mają 4 punkty przewagi nad drugą Wisłą Płock. Rozegrali jednak o jeden mecz więcej. Górnik w 15. kolejce uda się do Lubina, Wisła Płock zagra z Motorem Lublin, a "Jaga" z Pogonią Szczecin.
W 14. kolejce przed własną publicznością nie przełamał się Lech Poznań, który zaledwie zremisował z Motorem Lublin (2:2). Dla "Kolejorza" był to trzeci ligowy mecz z rzędu bez kompletu punktów. Teraz Lechici zmierzą się ze znajdującą się tuż nad strefą spadkową Arką Gdynia.
W kryzysie jest także Legia Warszawa, która zremisowała 1:1 z Widzewem Łódź, nie wygrywając już czwartego ligowego spotkania z rzędu. Czy szukająca trenera Legia będzie w stanie przełamać się przeciwko Bruk-Betowi Termalice Nieciecza?
W nadchodzącej serii spotkań czeka nas jeszcze więcej emocjonujących pojedynków. 15. kolejkę Ekstraklasy spuentuje wspomniany już zresztą mecz Arki Gdynia z Lechem Poznań. Czytaj dalej, aby poznać typy na najciekawsze starcia.
Radomiak Radom – Cracovia, piątek, 7 listopada, 18:00
Radomiak Radom i Cracovia rozpoczną 15. kolejkę Ekstraklasy. Gospodarze wygrali przed tygodniem wyjazdowy mecz z Lechią Gdańsk (2:1). Z kolei Cracovia zremisowała bezbramkowo z Zagłębiem Lubin. Dla "Pasów" był to drugi mecz z rzędu i czwarte z pięciu ostatnich spotkań bez zwycięstwa w Ekstraklasie.
Cracovia wciąż utrzymuje się w czołówce tabeli, ale kiepskie wyniki i fakt, że strzeliła tylko jedną bramkę w trzech ostatnich meczach nie napawają optymizmem. Warto jednak odnotować, że do składu "Pasów" wraca zawieszony ostatnio za kartki Otar Kakabadze.
Goncalo Feio zanotował udany debiut na ławce Radomiaka Radom i widać, że może wykrzesać z tej drużyny jeszcze więcej. Radomianie dobrze wspominają ostatnie bezpośrednie mecze przeciwko Cracovii. Dość powiedzieć, że Radomiak wygrał trzy ostatnie bezpośrednie pojedynki, w tym w marcu tego roku 2:1.
Radomiak Radom strzelał co najmniej jedną bramkę w dziesięciu ostatnich meczach w Ekstraklasie. Sądzę, że to optymalny wybór na nadchodzące starcie. Także, biorąc pod uwagę rosnącą dyspozycję gospodarzy i słabą formę gości.
Typ: Radomiak Radom strzeli gola – 1.31 (Fortuna)
Wyjaśnienie: Zakład wygrywa, jeśli Radomiak Radom strzeli minimum jedną bramkę.
Zagłębie Lubin – Górnik Zabrze, piątek, 7 listopada, 20:30
Górnik Zabrze umocnił się na fotelu lidera. Teraz ekipa Michala Gasparika zagra na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Zabrzanie przed tygodniem ograli aż 5:1 Arkę Gdynia, a "Miedziowi" zremisowali 0:0 z Cracovią. Zwycięska passa Górnika trwa już od trzech meczów. Tyle samo czasu na wygraną czekają piłkarze Zagłębia.
Trzeba jednak zauważyć, że Zagłębie Lubin nie przegrało na własnym terenie żadnego z sześciu ostatnich spotkań. Stąd spodziewam się ciężkiej przeprawy dla gości.
Pewniejszym wyborem wydają się zakłady na bramki. Górnik Zabrze strzelił 26 goli w 14 meczach (średnia 1,86 na spotkanie). Z kolei Zagłębie Lubin ma na koncie 25 trafień w 13 spotkaniach Ekstraklasy (średnia 1,92 na mecz). Zabrzanie notują też świetne statystyki jeśli chodzi o xGM (oczekiwane gole na mecz) i średnią liczbę strzałów. Współczynnik xGM wynosi 1.64, a Górnik oddaje średnio 12 strzałów na ligowe spotkanie. Oba wyniki są najwyższymi w całej Ekstraklasie.
Dodam jeszcze, że obie drużyny wpisywały się na listę strzelców w 9 z 10 ostatnich meczów ligowych. To wszystko sugeruje, że możemy spodziewać się trafienia zarówno Zagłębia Lubin, jak i Górnika Zabrze.
Typ: Obie drużyny strzelą bramkę – 1.62 (Fortuna)
Wyjaśnienie: Zakład wygrywa, jeśli Zagłębie Lubin i Górnik Zabrze strzelą gola.
Lechia Gdańsk – Widzew Łódź, sobota, 8 listopada, 14:45
Lechia Gdańsk przegrała w ostatniej kolejce 1:2 z Radomiakiem Radom i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Gdańszczanie tracą do bezpiecznego miejsca już 5 punktów, a więc sytuacja zaczyna robić się poważna. Widzew Łódź zremisował 1:1 z Legią Warszawa, co jest względnie dobrym wynikiem. Trzeba jednak wziąć pod uwagę problemy Legionistów, a dodatkowo fakt, że Widzew stracił trzy punkty dopiero w 85. minucie spotkania. To rodzi sportową złość.
Widzew Łódź dysponuje mocniejszą kadrą na papierze, ale ostatnie wyniki tego nie potwierdzają. Warto jednak przyjrzeć się historii bezpośrednich meczów. Łodzianie nie przegrali żadnego z trzech ostatnich starć przeciwko gdańszczanom, wygrywając jedno, a dwa pozostałe zakończyły się remisem.
Sądzę, że kolejny raz możemy być świadkami "bliskiego" meczu. Obie drużyny potrzebują bowiem punktów. Lechia Gdańsk tylko w jednym, a Widzew Łódź w dwóch z pięciu ostatnich spotkań w Ekstraklasie strzeliły więcej niż jedną bramkę.
To sugeruje, że w Gdańsku możemy być świadkami meczu z maksymalnie dwoma trafieniami. Dokładnie taki scenariusz miał miejsce w trzech ostatnich bezpośrednich pojedynkach zainteresowanych drużyn.
Typ: Poniżej 2,5 bramki – 2.06 (Fortuna)
Wyjaśnienie: Zakład wygrywa, jeśli w meczu padną maksymalnie dwa gole.
GKS Katowice – Piast Gliwice, sobota, 8 listopada, 20:15
Sobotnią serię gier w 15. kolejce Ekstraklasy zakończymy w Katowicach. Miejscowa "Gieksa" podejmie ostatniego w tabeli Piasta Gliwice. Katowiczanie wygrali trzy ostatnie ligowe mecze, w tym w poprzedniej kolejce 3:0 z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza. Piast Gliwice nie wygrał od czterech kolejek, przegrywając w tym czasie trzy spotkania. Przed tygodniem "Piastunki" zremisowały 0:0 z Koroną Kielce.
Sądzę, że GKS Katowice podtrzyma dobrą passę. Trzy zwycięstwa z rzędu i wcześniejsze postawienie się "Kolejorzowi" nie są efektem przypadku. Katowiczanie grają dobrze, co przy kryzysie Piasta Gliwice powinno zaowocować trzema punktami.
"Gieksa" strzeliła łącznie 10 bramek w trzech ostatnich ligowych meczach. Z kolei "Piastunki" straciły minimum 2 gole w czterech z pięciu ostatnich spotkań w Ekstraklasie. Dlatego ryzykuje i do zakładu na zwycięstwo GKS-u Katowice dokładam typ na powyżej 1,5 gola gospodarzy.
Typ: Wygrana i powyżej 1,5 bramki GKS-u Katowice – 2.75 (Fortuna)
Wyjaśnienie: Zakład wygrywa, jeśli GKS pokona Piasta i strzeli minimum dwa gole.
Korona Kielce – Raków Częstochowa, niedziela, 9 listopada, 14:45
Jeszcze do niedawna Korona Kielce była określana mianem rewelacji tego sezonu, ale "Scyzoryki" spuściły z tonu. Kielczanie nie wygrali od czterech kolejek, zaledwie remisując przed tygodniem 0:0 z ostatnim w tabeli Piastem Gliwice. Zwyżkuje z kolei forma Rakowa Częstochowa. "Medaliki" pokonały 2:1 Jagiellonię Białystok i odniosły trzecie zwycięstwo z rzędu. Przy okazji podopieczni Marka Papszuna przerwali serię 9 meczów bez porażki "Jagi" przed własną publicznością.
Takie zwycięstwo na pewno buduje. Trudno przypuszczać więc, że Korona, nawet grając w domu, będzie w stanie przełamać się przeciwko rozpędzonemu Rakowowi. Częstochowianie wygrali dwa z czterech ostatnich meczów w Kielcach, przegrywając w tym czasie tylko jeden pojedynek.
Nie spodziewam się wysokiego zwycięstwa, gdyż Marek Papszun wciąż wpaja swoim piłkarzom pragmatyczną grę. Niemniej jednak typuję, że to właśnie Raków Częstochowa zgarnie komplet punktów. Korona i tak notowała wyniki ponad stan, ale widać, że euforia wyraźnie osłabła.
Typ: Zwycięstwo Rakowa Częstochowa – 2.34 (Fortuna)
Wyjaśnienie: Zakład wygrywa, jeśli Raków Częstochowa pokona Koronę Kielce.
Legia Warszawa – Bruk-Bet Termalica, niedziela, 9 listopada, 14:45
Inaki Astiz w roli tymczasowego trenera Legii Warszawa zremisował w ostatniej kolejce 1:1 z Widzewem Łódź. "Wojskowi" uratowali punkt w tym klasyku dopiero w 85. minucie spotkania. To pokazuje, że Legia jest nie tylko bez trenera, ale i w poważnym kryzysie. Klub ze stolicy kraju nie wygrał już od czterech kolejek, a w międzyczasie odpadł także z Pucharu Polski.
Bruk-Bet Termalica wydaje się idealnym rywalem na przełamanie. "Słoniki" przed tygodniem przegrały 0:3 z GKS-em Katowice. Był to dziesiąty z rzędu ligowy mecz bez zwycięstwa, w tym siódmy przegrany. Trudno sobie wyobrazić, że Legia przegra na Łazienkowskiej z pogrążoną w jeszcze większym kryzysie Termaliką.
Legioniści wygrali wysoko trzy ostatnie bezpośrednie domowe spotkania. Ich wyniki to 4:1, 3:0 i 6:0. Bruk-Bet Termalika straciła ostatnio trzy bramki przeciwko GKS-owi Katowice i Wiśle Płock, a cztery w meczach z Widzewem Łódź i Piastem Gliwice.
Jeśli Legia Warszawa ma się przełamać, to będzie chciała to zrobić w efektowny sposób. Typuję, że "Wojskowi" wygrają różnicą minimum dwóch goli.
Typ: Legia Warszawa wygra z handicapem -1,5 bramki –1.94 (Fortuna)
Wyjaśnienie: Zakład wygrywa, jeśli Legia pokona Termalikę różnicą minimum dwóch goli.
Pogoń Szczecin – Jagiellonia Białystok, niedziela, 9 listopada, 17:30
Pogoń Szczecin i Jagiellonia Białystok są podrażnione po ostatnich meczach. "Portowcy" przegrali z Wisłą Płock, a "Jaga" musiała uznać wyższość Rakowa Częstochowa, co sprawiło, że spadła na trzecie miejsce i straciła dystans do liderującego Górnika Zabrze.
Najbliższa konfrontacja zapowiada się dość ciekawie. I to nie tylko z uwagi na chęć przełamania się obu ekip, ale także ze względu na historię bezpośrednich meczów. Co ciekawe, cztery z pięciu ostatnich bezpośrednich starć "Portowców" i "Jagi" kończyły się remisem w podstawowym czasie gry. W piątym na korzyść Pogoni zadecydowała tylko jedna bramka.
Obie drużyny wpisywały się na listę strzelców we wspomnianych pięciu ostatnich bezpośrednich meczach. Mało tego, Pogoń Szczecin strzeliła co najmniej jednego gola w 9 z 10 ostatnich domowych spotkań w Ekstraklasie. Takim samym bilansem może pochwalić się Jagiellonia Białystok jeśli chodzi o mecze wyjazdowe.
Chęć przełamania, ofensywne nastawienie i statystyki – wszystko to przemawia za tym, że w niedzielę zobaczymy gole obu drużyn.
Typ: Obie drużyny strzelą bramkę – 1.49 (Fortuna)
Wyjaśnienie: Zakład wygrywa, jeśli Pogoń i Jagiellonia strzelą bramkę.
Arka Gdynia – Lech Poznań, niedziela, 9 listopada, 20:15
15. kolejkę Ekstraklasy zamknie mecz grającej w kratkę Arki Gdynia i borykającego się z kryzysem Lecha Poznań. Na trybunach będzie to mecz przyjaźni, ale na boisku nikt nie odpuści.
Arka Gdynia w ostatniej kolejce przegrała aż 1:5 z Górnikiem Zabrze i zajmuje ostatnie bezpieczne miejsce. Lech Poznań zaledwie zremisował 2:2 z Motorem Lublin. Podopieczni Nielsa Frederiksena przegrywali już 0:2, ale odrobili straty jeszcze przed przerwą. Nie potrafili jednak zdobyć trzeciego gola i ostatecznie Lechici nie wygrali już trzeciego domowego spotkania w Ekstraklasie. Ich ogólny bilans w pięciu ostatnich meczach to zwycięstwo, trzy remisy i porażka. To wyniki zdecydowanie poniżej oczekiwań. Zwłaszcza w kontekście drużyny, która broni mistrzowskiego tytułu.
Lech Poznań chce wrócić na zwycięską ścieżkę. Jednak w Gdyni nigdy "Kolejorzowi" nie grało się łatwo (dwa zwycięstwa, dwa remisy i porażka w pięciu ostatnich meczach). Mało tego, Arka nie przegrała żadnego z sześciu ostatnich spotkań na własnym stadionie. Nie zaryzykuje typu na niespodziankę i wygraną Arki czy nawet remis, ale sądzę, że gospodarze strzelą gola. "Kolejorz" zachował czyste konto tylko w 3 z 10 ostatnich ligowych meczów.
Typ: Arka Gdynia strzeli bramkę – 1.41 (Fortuna)
Wyjaśnienie: Zakład wygrywa, jeśli Arka Gdynia strzeli bramkę w meczu z Lechem Poznań.
Sprawdź najlepsze bonusy bukmacherskie
Sprawdź bonusy bukmacherskie na 15. kolejkę Ekstraklasy i nie tylko. Flashscore zebrał najlepsze oferty od legalnych bukmacherów. Znajdziesz wśród nich bonusy depozytowe, darmowe spiny, cashbacki oraz bonusy reload.
Kursy aktualne w momencie publikacji. Mogą ulec zmianie.