Transfer medyczny klub może przeprowadzić w momencie, kiedy jeden z jego podstawowych zawodników nabawi się poważnego urazu. I do takiej właśnie sytuacji doszło w Zagłębiu.
W meczu z Legią Warszawa po jeden z interwencji Dominik Hładun zaczął wzywać na pomoc lekarzy. Uraz okazał się na tyle poważny, że bramkarz nie mógł kontynuować gry i ze łzami w oczach opuścił boisko. Co się dokładnie stało zawodnikowi, klub z Lubina nie ujawnił, ale z nieoficjalnych informacji wynika, że czeka go zabieg i kilka miesięcy przerwy od gry.
Zagłębie w trybie natychmiastowym zaczęło szukać nowego bramkarza i sięgnęło po Gikiewicza. W tym sezonie wystąpił on w dwóch meczach Widzewa Łódź, a w przeszłości bronił barw m.in. Śląska Wrocław, Unionu Berlin i FC Augsburg. 37-letni zawodnik podpisał kontrakt do końca trwającego sezonu.