Więcej

Niedziela z Ekstraklasą: Solidny Widzew przerywa serię porażek, Arka pokazała w Łodzi za mało

Zaktualizowany
Niedziela z Ekstraklasą: Motor znów nie zachwyca, Nieciecza odrobiła stratę
Niedziela z Ekstraklasą: Motor znów nie zachwyca, Nieciecza odrobiła stratęŁukasz Wójcik, Motor Lublin
Choć do ostatniej minuty wynik był na styku, to przewaga Widzewa była niepodważalna: łodzianie pokonali Arkę Gdynia 2:0 i przełamują serię czterech spotkań bez wygranej. Wcześniej Legia pokonała Radomiaka znacznie wyżej niż na to zasługiwała z gry, a Motor nie zdołał poradzić sobie ze zdeterminowaną Niecieczą.

Widzew Łódź - Arka Gdynia (2:0)

W ostatnim niedzielnym meczu Widzew musiał pokazać jakość po skandalu obyczajowym podczas przerwy, a Arka szukała pierwszego zwycięstwa przy Piłsudskiego w Ekstraklasie od dekad. Obie strony zaczęły szybko mimo deszczu, a przewagę uzyskali łodzianie, gdy Angel Baena doszedł do strzału w 9. minucie. Otrzymał długi przerzut od Juljana Shehu, poszedł z piłką, a rykoszet uniemożliwił interwencję Damianowi Węglarzowi

Arkowcy zareagowali bardzo dobrze – mocnym pressingiem i przenoszeniem gry na połowę rywali. Wybity z ataku Widzew wkrótce musiał się bronić, gdy Marc Navarro w 25. minucie z dystansu testował czujnego w debiucie Veljko Ilicia. Moment później Celestine był bliski domknięcia rzutu rożnego na dalszym słupku i dopiero przed półgodziną Widzew zdołał odwrócić dynamikę. Sprawcą był ponownie niestrudzony Baena, który postraszył Węglarza uderzeniem, a po chwili kolejny jego sprint pozwolił wyłożyć piłkę doskonale do Meissy Ba, który spudłował. Przed przerwą próbowali jeszcze Shehu i Kerk po obu stronach, górą byli golkiperzy.

Powrót do gry był prawie doskonały dla Widzewa. Oto w 49. minucie Zeqiri posłał strzał wybity dopiero przez obrońcę na linii bramkowej. Dobitkę z dystansu słał Shehu i przywalił w poprzeczkę z całą mocą. Niewidoczna po przerwie Arka ponownie była bliska straty gola, gdy Visus świetnie znalazł Baenę, a ten przegrał walkę sam na sam z wychodzącym wzorowo Węglarzem. Dopiero na kwadrans przed końcem Espiau ponownie sprawdził Ilicia z dużej odległości. W końcówce stykowy wynik utrzymywał emocje, które zgasły dopiero na finiszu: w 90. minucie Zeqiri podcinał nad Węglarzem, ten spowolnił piłkę, ale do dobitki doszedł przy pustej bramce świeżo wprowadzony Samuel Akere.

Statystyki meczu Widzew - Arka
Statystyki meczu Widzew - ArkaFlashscore

Legia Warszawa - Radomiak Radom (4:1)

Radomiak nie wygrał od półtora miesiąca, ale i Legia po dwóch porażkach z rzędu miała wiele do udowodnienia kibicom. Tymczasem oba zespoły na Łazienkowskiej weszły w spotkanie najwyżej letnio, choć Vinagre i Kapustka zdołali zaliczyć niecelne próby w pierwszym kwadransie. Wojskowi byli porażająco pasywni i czytelni w grze i to Rafał Wolski w 14. minucie oddał z dystansu jedyny w tej fazie celny strzał, świetnie wybroniony przez Tobiasza

Dopiero bliżej półgodziny Wojskowi wzięli się nieco za siebie i przyspieszyli, co przyniosło efekt. W 41. minucie defensywa Zielonych – jakby uśpiona przez miejscowych – kompletnie zaspała przy rajdzie Elitima, który sam doszedł pod pole karne i strzelił nisko pod prawy słupek. Prowadzenie do przerwy, ale dominowały nerwy. Tych mogło przybyć tuż po powrocie z szatni, gdy Vinagre w polu karnym nadepnął na stopę Romario. VAR i Szymon Marciniak nie przyznali jednak karnego. Mimo serii szybkich zmian Joao Henriquesa, goście nie zdołali zwiększyć presji na Legii na tyle, by znaleźć wyrównanie. 

Oglądaliśmy ponownie kiepskie, mozolne 20 minut i dopiero w 69. minucie doszło do przełamania. Majchrowicz najpierw zdjął piłkę z głowy Rajovicia, by chwilę później pechowo przepuścić ją między nogami po strzale Damiana Szymańskiego, który dał mu debiutanckiego gola. Pewność siebie bramkarza chyba doznała poważnego ciosu, bo chwilę później Majchrowicz koszmarnie minął się z piłką przy próbie wykopu, a Mileta Rajović wbiegł z nią pod bramkę i podwyższył prowadzenie. 

Duńczyk strzelił zresztą ponownie w 74. minucie, tym razem spalony zatrzymał radość. O jakiejkolwiek uldze Radomiak musiał jednak zapomnieć, wkrótce VAR pomógł potwierdzić karnego po ręce Grzesika i Paweł Wszołek golem uczcił narodziny córki. W ostatnich minutach goście szukali honorowego trafienia i znalazł je rzutem na taśmę Adrian Dieguez po doskonałym odegraniu piętą Camary.

Statystyki meczu Legia - Radomiak
Statystyki meczu Legia - RadomiakFlashscore

Motor Lublin - Bruk-Bet Termalica Nieciecza (1:1)

Przełamali się przed przerwą reprezentacyjną, teraz piłkarze Motoru Lublin chcieli pójść za ciosem i pokazać, że dobrze przepracowali okres zgrupowań. Realizacja celu rozpoczęła się szybko, już po czterech minutach udało się objąć prowadzenie. Do końca boiska za piłką pognał Bradly van Hoeven, wygarnął piłkę z linii i zgrał przed bramkę, gdzie Karol Czubak dołożył nogę

Na reakcję gości nie było czasu, Motor szukał kolejnych okazji i zdominował pierwsze pół godziny. Gdy w 19. minucie piłka uciekła Czubakowi, bardzo aktywny Ivo Rodrigues szukał gola i tylko rykoszet uratował Słoniki. Chwilę później Van Hoeven liczył na swojego gola, w ostatniej chwili piłkę wybił mu Kurzawa. To właśnie on oddał pierwsze celne uderzenie gości, ale dopiero w 35. minucie i za łatwo dla Brkicia. Tylko on i Fassbender do przerwy postraszyli Ivana Brkicia.

Lublinianie mogli świetnie wejść w drugą połowę, gdy potężny strzał Bartosza Wolskiego wybił spod poprzeczki Miłosz Mleczko. Goście nie są znani z odwracania wyników, ale z pomocą przyszedł im niefortunny kontakt ręki Herve Matthysa z piłką w polu karnym i Jesus Jimenez pewnie wyrównał z wapna. W kolejnych minutach Brkić zatrzymywał kolejno Isika i Zapolnika, a dobijający po tym drugim Kopacz ustrzelił słupek. Po tej fazie inicjatywa wróciła do Motoru, ale poza nerwami niewiele udało się wypracować zanim Brkić ponownie zatrzymał Jimeneza w 84. minucie i Zapolnika w 90. Doliczony czas należał do gospodarzy, lecz skończyło się na niecelnej główce Czubaka i remisie.

Statystyki meczu Motor Lublin - Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Statystyki meczu Motor Lublin - Bruk-Bet Termalica NiecieczaFlashscore
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen