Przed startem kolejnego sezonu piłkarskiego Flashscore zebrał dane dotyczące rozgrywek 2022/23. Podobnie jak na samych stadionach, również w najszybszej aplikacji z wynikami i statystykami czołowa polska liga cieszyła się wzrostem popularności.
Przeciętnie mecz najwyższej klasy rozgrywkowej śledziła imponująca liczba 450 tysięcy użytkowników. Dla porównania, średnia dla dowolnego pojedynku piłkarskiego w Polsce (wliczając Puchar Polski oraz niższe ligi, do IV włącznie) to 49,5 tys. użytkowników. Upraszczając – można więc stwierdzić, że zainteresowanie spotkaniami czołowych 18 drużyn jest prawie dziesięciokrotnie wyższe niż w przypadku niższych lig i rozgrywek pucharowych.
Wyjątek? Rozgrywane w systemie pucharowym baraże o awans do dwóch najwyższych lig również cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Każdy z sześciu pojedynków śledziło średnio prawie 224 tys. użytkowników. Format półfinałów i finału sprzyja emocjom, a spotęgował je zestaw par. O wielki powrót walczyły Wisła Kraków, Motor Lublin czy Stomil Olsztyn, podczas gdy historyczne sukcesy miały na wyciągnięcie ręki również Puszcza Niepołomice i Stal Rzeszów.
Legia, Legia i Leg… nica? Najpopularniejsze drużyny Flashscore
Na zainteresowanie danym meczem często wpływ miały uczestniczące w nim drużyny. Nikogo pewnie nie zdziwi, że najliczniej obserwowanym spotkaniem był pojedynek z udziałem Legii Warszawa. Kwietniowe starcie z Miedzią w Legnicy, zakończone brzemiennym dla stołecznej ekipy remisem 2:2, było o włos od przekroczenia miliona użytkowników. Prawie 984 tysiące fanów śledziły na żywo lub sprawdzały wynik już po spotkaniu. Co ciekawe, drugie miejsce przypadło wrześniowemu spotkaniu tych samych drużyn w Warszawie (919 tys.).
Wśród 10 najpopularniejszych meczów polskiej ligi aż osiem kolejnych to spotkania z udziałem Legii. Wicemistrzowie Polski z popularności znani są nie od dziś, do tego kibice innych zespołów znacznie chętniej spoglądają w wyniki właśnie drużyny z Łazienkowskiej. Dopiero na 9. miejscu uplasował się mecz Lecha z Radomiakiem (782 tys.), a dziesiątkę zamyka wyjazdowe spotkanie Rakowa Częstochowa z Jagiellonią (769 tys.).
Wśród najliczniej śledzonych drużyn z pozoru nie ma zaskoczenia, podium to Legia Warszawa (średnio 679 tys.), Lech Poznań (556 tys.) i Raków Częstochowa (549 tys.). Zaskakujące mogą być kolejne pozycje, zajmowane przez Miedź Legnicę, Wisłę Płock, Górnika Zabrze i Widzew Łódź.
Tłumaczy je jednak fakt, że to zespoły notujące bardzo duże wahania wyników. Wisła i Widzew miały nadspodziewanie dobry start i fatalną wiosnę, Górnik dokładnie odwrotnie, a Miedź aż do kwietnia walczyła o pozostanie w lidze. Przeżywający sytuację swoich drużyn kibice sięgają po Flashscore zwłaszcza wtedy, gdy nie mogą być na trybunach czy przed telewizorem – prawie 92 proc. użytkowników korzysta z wersji mobilnej.
Najlepsza jedenastka Ekstraklasy w oparciu o dane
Aby sprostać rosnącym oczekiwaniom kibiców, Flashscore rozbudowuje bazy danych o kolejne interesujące statystyki. W sezonie 2022/23 zbliżyliśmy się do 275 milionów elementów z relacjonowanych meczów.
Na tym nie koniec, PKO Ekstraklasa znalazła się wśród ponad 80 rozgrywek, w których kumulują się również dane poszczególnych zawodników. Wiele parametrów o zróżnicowanej wadze pozwala oceniać poszczególne mecze i cały sezon w wykonaniu piłkarzy. Gole i asysty, skuteczność podań, dryblingi, faule – to tylko kilka z wielu elementów branych pod uwagę.
Na podstawie zebranych danych wyłoniliśmy najmocniejszą jedenastkę sezonu 2022/23 w PKO Ekstraklasie. Już przy wyborze bramkarza doskonale widać specyfikę zestawienia. Choć oficjalnie golkiperem roku wybrano Vladana Kovacevicia (Raków), to dane wskazują na przewagę Zlatana Alomerovicia (Jagiellonia). Serb przyjął więcej strzałów niż jakikolwiek inny bramkarz (164), zachowując skuteczność ponad 73 procent.
Idealna formacja defensywna sezonu 2022/23 to właśnie ta, z pomocą której Kovacević wypadł aż tak dobrze w bramce. Do trzyosobowego bloku weszli sami zawodnicy mistrzów Polski: Stratos Svarnas, Zoran Arsenić i Fran Tudor.
Do rozbudowanej formacji pomocy wybraliśmy sześciu zawodników, wśród których znalazło się trzech z najwyższymi w lidze uśrednionymi ocenami za cały sezon. To Kamil Grosicki (Pogoń), Ivi Lopez (Raków), Josue (Legia) oraz Lukas Podolski (Górnik), Bartosz Slisz (Legia) i Paweł Wszołek (Legia Warszawa).
Tak szeroka i mocna ofensywnie pomoc sprawia, że na szpicy zostało miejsce dla tylko jednego zawodnika. I nie może to być nikt inny niż Marc Gual (Jagiellonia), król strzelców ligi. Dopełnieniem kadry jest ławka rezerwowych, którą chciałby dysponować każdy klub Ekstraklasy: Bartosz Mrozek (Stal), Michał Skóraś (Lech), Giannis Papanikolaou (Raków), Filip Mladenović (Legia), Rafał Augustyniak (Legia), Jesus Imaz (Jagiellonia).