Więcej

Sobota z Ekstraklasą: Korona wchodzi na podium, mecz w Płocku odwołany!

Sobota z Ekstraklasą: Korona wchodzi na podium Ekstraklasy po pokonaniu Pogoni Szczecin!
Sobota z Ekstraklasą: Korona wchodzi na podium Ekstraklasy po pokonaniu Pogoni Szczecin!Profimedia
Kawał meczu rozegrały dziś Korona i Pogoń. W Kielcach mogło paść i pięć lub sześć bramek, a skończyło się na skromnym 1:0. Skromnym, za to cennym, bo Korona chwilowo wchodzi na podium! Nie udało się rozegrać meczu o fotel lidera, w Płocku opady deszczu uniemożliwiły grę. Piasta Gliwice z Jagiellonią (o pierwszą wygraną Piastunek).

Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok (20:15)

Wisła Płock - Cracovia (odwołany!)

Po bardzo intensywnych opadach boisko w Płocku kompletnie nie nadawało się do gry i na kilka minut przed planowanym rozpoczęciem sędzia Jarosław Przybył podjął decyzję, że spotkanie nie odbędzie się w sobotę. Istotnym czynnikiem miała być prognoza zapowiadająca nadejście burzy. Przez to drenaż nie miałby szans na odprowadzenie zbyt szybko nagromadzonej wody.

Korona Kielce - Pogoń Szczecin (1:0)

Do tego meczu oba zespoły podchodziły w poszukiwaniu trzeciej wygranej z rzędu. Gospodarze potrzebowali sekund na pierwszy strzał Błanika, który rozgrzał rękawice Cojocaru. W rewanżu Sam Greenwood spróbował uderzenia z dystansu, po którym piłka minęła słupek nieznacznie w 7. minucie. Kolejne dobre okazje także należały do Pogoni, konkretnie do Kacpra Smolińskiego, który dwukrotnie uderzał w 19. i 22. minucie. 

Gdy minęliśmy półmetek pierwszej części, Korona odwróciła proporcje. Już nie ograniczali się do kontr i stałych fragmentów, a w 26. minucie Matuszewski był przekonany, że zdobędzie gola – jego wyskok do główki był świetny, ale jeszcze lepiej instynktownie reagował Cojocaru. Rumuński golkiper musiał jednak poddać się chwilę później, gdy Wiktor Długosz świetnie znalazł Błanika wrzutką z prawej, a jego niska główka weszła przy słupku. Przed zejściem do szatni oba zespoły mogły jeszcze zmienić wynik: przy strzale Grosickiego w 45. minucie interweniował Dziekoński, a dobitkę wybił z linii Długosz. Z kolei Antonin minutę później huknął z 13 metrów w słupek.

Po zmianie stron Korona zaczęła ambitnie, jednak wkrótce bliżej wyrównania była Pogoń, gdy Kamil Grosicki został zatrzymany przez Dziekońskiego w 59. minucie, a Juwara uderzał obok słupka. Mecz powinien był zamknąć w 79. minucie Stjepan Davidović wypuszczony sam na sam, ale uderzył obok bramki. Inny świeży nabytek, Rajmund Molnar, mógł uratować Pogoń chwilę później, gdyby posłał lepszą główkę w kierunku Dziekońskiego. Doliczony czas przyniósł ogrom emocji: najpierw druga zmarnowana szansa Davidovicia, zaraz później Juwarę heroicznie zablokował Dziekoński, a w odwecie na bramkę Pogoni ruszył Nikolov i Cojocaru świetnie zamknął bliski słupek. Mecz zwieńczyły dwa zablokowane mecze Nikodema Niskiego.

Statystyki meczu Korona - Pogoń
Statystyki meczu Korona - PogońFlashscore
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen