Więcej

Sobota z Ekstraklasą: Widzew gromi Bruk-Bet, hat-trick Alvareza. Czas na spotkanie w Radomiu

Sobota z Ekstraklasą: Widzew gromi Bruk-Bet, hat-trick Alvareza. Czas na spotkanie w Radomiu
Sobota z Ekstraklasą: Widzew gromi Bruk-Bet, hat-trick Alvareza. Czas na spotkanie w RadomiuPressFocus / ddp USA / Profimedia

Sobotę z Ekstraklasą rozpoczęliśmy w Niecieczy, gdzie Bruk-Bet podejmował Widzew Łódź. Obie drużyny walczyły o przełamanie złych serii i zrobili to goście, wygrywając aż 4:1, a hat-trickiem popisał się Fran Alvarez. Teraz przenosimy się do Radomia, gdzie gospodarze grają z Zagłębiem Lubin, a dzień zamknie spotkanie przyjaźni pomiędzy Arką a Cracovią w Gdyni.

Arka Gdynia – Cracovia (20:15) 

Radomiak Radom – Zagłębie Lubin (17:30)

Bruk-Bet Termalica – Widzew Łódź (2:4)

Widzew Łódź przystępował do tego pojedynku z katastrofalnym bilansem meczów na wyjazdach. Poza swoim obiektem rozegrał w tym sezonie cztery mecze i wszystkie przegrał. Ich rywal Bruk-Bet ma podobnie fatalny bilans, ale właśnie w meczach u siebie, bo zdobyli tylko punkt w czterech meczach przed własną publicznością, więc ten pojedynek był szansą na przełamanie dla którejś z drużyn. 

Szybko na prowadzenie powinni wyjść goście, bo w 3. minucie znakomitą szansę na strzelenie gola głową miał Jesus Jimenez, ale skuteczną interwencją popisał się Veljko Ilic. Kilka minut później doszło do groźnego zderzenia głowami Andrzeja Trubehy i Marka Hanouska. Gracz Widzewa nie był w stanie wrócić do gry i zastąpił go Juljan Shehu.

Gospodarze objęli prowadzenie w 20. minucie. Fassbender poradził sobie z prawej strony z Shehu, podał przed pole karne, tam na strzał zdecydował się Sergio Guerrero i wyprowadził Bruk-Bet na prowadzenie.

Widzew odpowiedział tuż przed upływem trzydziestu minut gry. Mariusz Fornalczyk świetnie poradził sobie na lewej stronie, dośrodkował w pole karne, tam piłkę zgrał Peter Therkildsen, a do siatki trafił Sebastian Bergier. Pod koniec pierwszej połowy obie drużyny miały swoje szanse na strzelenie gola, ale do przerwy było 1:1. 

Na początku drugiej połowy plac gry opuścić musiał kapitan gospodarzy Trubeha, który odczuwał skutki starcia z Hanouskiem i zszedł z boiska. To był tylko początek problemów Słoników w tej części, bo później swój koncert w Niecieczy grał Fran Alvarez

Akere dobrze przeszedł prawą stroną, znalazł w polu karnym Alvareza, a ten mocnym strzałem wyprowadził Widzew na prowadzenie w 54. minucie. Chwilę później było już 3:1 i ponownie do siatki trafił Fran. Tym razem to Mariusz Fornalczyk wbiegł w pole karne i zanotował pierwszą asystę w sezonie, bo jego podanie na gola zamienił Hiszpan.

W drugiej połowie nie można było mrugać, bo w 67. minucie było 4:1. Fran Alvarez skompletował hat-tricka po uderzeniu bezpośrednio z rzutu wolnego, co było ciosem, po którym gospodarze nie mogli się już podnieść, a goście nie mieli ochoty zwalniać.

Trzy minuty później do siatki po raz czwarty trafił Hiszpan, ale wcześniej był spalony, co uchroniło Słoniki przed stratą piątego gola. Gdy wydawało się, że kwestią czasu są kolejne gole dla Widzewa, to odpowiedział Bruk-Bet, a do siatki ponownie trafił Guerrero. 

Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i Widzew zanotował pierwsze punkty na wyjeździe w tym sezonie po koncercie, który zaprezentowali w Niecieczy, gdzie gospodarze przegrali już po raz czwarty w tej kampanii. Bohaterem meczu zdecydowanie został strzelec hat-tricka Fran Alvarez. 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen