Więcej

Stal Mielec: na wierzchu jest świetnie, w tle napięcie i pytanie o przyszłość

Zaktualizowany
Stal Mielec: na wierzchu jest świetnie, w tle napięcie i pytanie o przyszłość
Stal Mielec: na wierzchu jest świetnie, w tle napięcie i pytanie o przyszłośćFKS Stal Mielec SA
Wysokie zyski w sprawozdaniu finansowym, prezes właśnie został wybrany na kolejną kadencję, a jednak wokół Stali Mielec rośnie napięcie. Po zmianach w radzie nadzorczej doszło do unieważnienia wyborów w stowarzyszeniu, które trzyma pieczę nad klubem. Przyczyny na razie pozostają niejasne i głównie brak informacji budzi niepokój.

Dziś Stal Mielec opublikowała swoje sprawozdanie finansowe za ostatnie półtora roku. Biorąc pod uwagę realia naszej ligi, wyniki są więcej niż niezłe. Co prawda mielczanie wciąż dysponują niewielkimi środkami w porównaniu do konkurencji, ale przychody na poziomie 47,9 mln zł i zysk netto w wysokości aż 11,3 mln zł to sumy godne pozazdroszczenia. 

Nic dziwnego, że 13 grudnia kolejną kadencję w roli prezesa otrzymał Jacek Klimek. Przed klubem stoją kolejne wyzwania, z którymi chcę się zmierzyć. "Priorytetem jest utrzymanie dynamiki progresu sportowego i rozwoju organizacyjnego. W tym kontekście pozyskanie inwestora strategicznego postrzegam jako szansę dla dalszego rozwoju FKS Stali Mielec" – mówił wtedy Klimek. 

W stowarzyszeniu zamieszanie

Od wczoraj krążą jednak komentarze wskazujące na napięcie za kulisami. Do zmian w radzie nadzorczej (jeszcze z sierpnia) doszła kwestia zmian w zarządzie głównego akcjonariusza Stali, czyli Stowarzyszenia FKS Stal Mielec (83,46% udziałów). Na czele i stowarzyszenia, i rady nadzorczej stoi ten sam człowiek, znany powszechnie w Mielcu Krzysztof Kapinos. Jego firma Enervigo jest mniejszościowym udziałowcem i trudno sobie wyobrazić profesjonalną Stal bez niego.

Podczas walnego zgromadzenia powołano nowy zarząd, ale wybór trzeba będzie unieważnić, ponieważ na walnym zabrakło Przemysława Cynkiera. Jako członek stowarzyszenia poinformował on, że nie został skutecznie poinformowany o zgromadzeniu. To o tyle nieoczekiwana deklaracja, że mówimy o redaktorze jednego z najważniejszych lokalnych mediów, który o sprawach klubu i stowarzyszenia zwykle jest poinformowany bardzo dobrze.

Serwis PodkarpacieLive.pl podał, że wniosek o unieważnienie wyborów poszedł już do starosty i konieczne będzie przeprowadzenie ich ponownie. Na stronie samej Stali Mielec do dziś nie pojawiła się żadna informacja, choć od wyborów minął już tydzień. Wczorajsza druga część walnego zgromadzenia okazała się zdawkową informacją, że decyzje podjęte podczas pierwszej zostały unieważnione.

Dlaczego niedopatrzenie formalne budzi emocje?

Całemu zamieszaniu miał przyglądać się przedstawiciel inwestora, który – jak mówił prezes Klimek – ma stanowić szansę dalszego rozwoju Stali. Mimo wypracowanych zysków (w ogromnej większości dzięki transferowi Saida Hamulicia) mielczanie są w bardzo trudnej sytuacji. Zysk zostanie przejedzony w obecnym sezonie, ponieważ po zmianie władz odszedł kluczowy sponsor, PGE. Wycofało się też PZU. Już latem prezes Klimek zapewniał, że finansowa górka to doraźne zabezpieczenie na brak sponsorów. Długofalowego jeszcze nie ma.

Stal była jednym z klubów mających duże wsparcie w rządzie PiS, osobiście o umowę z państwowym gigantem energetycznym zabiegał europoseł Tomasz Poręba, nazywany "ojcem opatrznościowym" sukcesu klubu. Dziś pozbawiona największego sponsora, Stal nie ma środków na realizację dalekosiężnych planów. Zapowiadany od kilku miesięcy inwestor stanowi więc nie tyle szansę na rozwój, co deskę ratunku dla aspiracji klubu z Podkarpacia. Dlatego właśnie każdy niezrozumiały ruch wokół klubu zostawia znaki zapytania o możliwą przyszłość.

Aktualna sytuacja Stali Mielec w Ekstraklasie
Aktualna sytuacja Stali Mielec w EkstraklasieFlashscore
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen