Polski "kwartet eksportowy”, czyli Jagiellonię, Legię, Lecha i wicemistrza kraju Raków Częstochowa, czekają w czwartek występy w 2. kolejce fazy zasadniczej Ligi Konferencji UEFA. Dlatego ekstraklasowe mecze z udziałem tych drużyn zaplanowano na niedzielę.
Najpierw, o godz. 14.45, piłkarze Rakowa podejmą Lechię Gdańsk, która mimo startu z pięcioma ujemnymi punktami jest bliska wydobycia się ze strefy spadkowej - w poprzedniej kolejce awansowała na 16. miejsce (10 pkt). Natomiast podopieczni Marka Papszuna spisują się poniżej oczekiwań, zajmują 11. lokatę z dorobkiem 14 pkt (mają mecz zaległy, podobnie jak m.in. inne drużyny uczestniczące w LK).
Emocje w niedzielę będą z każdym meczem rosły. O 17.30 rewelacyjnie spisujący się wicelider Górnik (23 pkt) podejmie niepokonaną od 17 meczów - licząc z rozgrywkami UEFA - Jagiellonię (24).
Szczególną uwagę kibiców przyciągnie zapewne wieczorny klasyk w Warszawie. Miejsca Legii i Lecha w tabeli - odpowiednio dziewiąte i szóste - nie wskazują na szlagier, ale to ligowy klasyk z udziałem dwóch mocnych kadrowo zespołów, na dodatek wzbudzający obecnie emocje również z innych powodów.
Chodzi głównie o sytuację w zespole z Łazienkowskiej. Legia przegrała trzy ostatnie mecze, w tym dwa ligowe. Warszawski klub zaprzeczył niedawno, jakoby trener Edward Iordanescu złożył dymisję, ale atmosfera wokół drużyny oraz rumuńskiego szkoleniowca jest bardzo napięta. W czwartkowy wieczór okaże się, jak to wpłynie na rywalizację w LK z Szachtarem Donieck (na stadionie Wisły Kraków, gdzie ukraińska drużyna występuje w roli gospodarza).
Tabelę ekstraklasy zamyka obecnie Piast Gliwice (7 pkt, ale dwa mecze zaległe), który w sobotę o 14.45 zagra na wyjeździe z trzynastą Arką Gdynia. Gospodarzy po raz pierwszy poprowadzi były trener Widzewa Łódź Daniel Myśliwiec, który zastąpił Szweda Maksa Moeldera.
Najbliższą serię rozpoczną piątkowe mecze Bruk-Betu Termaliki Nieciecza z Zagłębiem Lubin oraz Motoru Lublin z Widzewem, a zakończy poniedziałkowa potyczka Radomiaka Radom z Wisłą Płock.