Więcej

Arteta opiera mistrzowskie nadzieje Arsenalu na żelaznej defensywie i stałych fragmentach

Mikel Arteta podczas treningu
Mikel Arteta podczas treninguReuters / Andrew Couldridge

Defensywa Arsenalu, która w tym sezonie Premier League straciła zaledwie trzy bramki, daje menedżerowi Mikelowi Artecie nadzieję, że ta solidna podstawa wreszcie przyniesie klubowi z północnego Londynu upragnione trofea, na które czeka od lat.

Z Davidem Rayą w bramce oraz duetem środkowych obrońców Williamem Salibą i Gabrielem Magalhaesem, czyste konta stały się znakiem rozpoznawczym Arsenalu w tej kampanii.

Solidność defensywy Arsenalu widać także w europejskich pucharach, gdzie po trzech meczach Ligi Mistrzów linia obrony pozostaje niepokonana. Zostanie ona ponownie sprawdzona, gdy lider Premier League podejmie Crystal Palace w niedzielę na stadionie Arsenalu.

"Mamy nadzieję, że te rekordy, które bijemy, przełożą się na trofea na koniec sezonu. Im więcej ich osiągniemy, tym bliżej będziemy realizacji naszych celów" - powiedział Arteta dziennikarzom w piątek. "Nasza defensywa prezentuje się bardzo dobrze, ale musimy być konsekwentni. To dopiero początek sezonu, a naszym celem jest ciągłe doskonalenie i poprawa tego, co jeszcze możemy poprawić".

"Zespoły z najlepszą defensywą, poza ostatnimi trzema sezonami w Premier League, zazwyczaj zdobywają tytuł. Im mocniejsze są nasze fundamenty, tym większe mamy szanse na zwycięstwo" - powiedział.

Specjaliści od stałych fragmentów gry

Choć defensywny mur Arsenalu frustruje rywali, to właśnie skuteczność przy stałych fragmentach gry sprawia, że klub zapisuje się w historii także po drugiej stronie boiska.

Arsenal zdobył już 10 bramek po stałych fragmentach w ośmiu meczach – to najszybciej w historii Premier League, gdy jakakolwiek drużyna osiągnęła dwucyfrowy wynik w tej kategorii.

Arteta podkreślił, że obsesja na treningach sprawiła, iż stałe fragmenty stały się tajną bronią Arsenalu.

"Przede wszystkim chodzi o stworzenie odpowiedniej kultury i nadanie tej części gry należnej wagi" - powiedział. "Trzeba też rozumieć, że piłka nożna się zmienia, a sposób, w jaki rywale grają przeciwko nam, wymusza maksymalne wykorzystanie pewnych elementów, które pojawiają się bardzo często. To, co zdarza się często, ma dla nas ogromną wartość, dlatego staramy się to maksymalnie wykorzystać i być skuteczni".

Arsenal szuka rewanżu na Crystal Palace

Niedzielne spotkanie ma dodatkowe znaczenie, bo w kwietniu Crystal Palace zremisowało z Arsenalem 2:2, co praktycznie oddało inicjatywę w walce o tytuł Liverpoolowi.

"To już czwarty mecz z rzędu, w którym gramy z rywalem, z którym w zeszłym sezonie straciliśmy punkty" - powiedział Arteta. "W tym sezonie udało nam się ich pokonać, więc skupiamy się na kontynuowaniu tej serii".

To spotkanie będzie też okazją dla ofensywnego pomocnika Eberechi Eze, by zmierzyć się z byłym klubem po transferze za 68 milionów funtów (91,26 mln dolarów) w sierpniu.

Wychowanek Eze zdobył zwycięską bramkę dla Crystal Palace w zeszłorocznym finale Pucharu Anglii przeciwko Manchesterowi City na stadionie Wembley, dając klubowi z południowego Londynu pierwsze w historii trofeum po wygranej 1:0.

"Dla Eze to będzie wyjątkowy mecz, biorąc pod uwagę jego historię i to, co zrobił dla Crystal Palace, ale najważniejszy jest zespół" - dodał Arteta.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen