United zajmują dopiero 14. miejsce w ligowej tabeli po dziewiątym remisie w sezonie - punkt z osłabionym czerwoną kartką Bournemouth wywalczył zapewnił gol Hojlunda w doliczonym czasie gry. Duńczyk tym samym uratował drużynę przed szesnastą porażką w bieżącym sezonie Premier League.
Kibice Czerwonych Diabłów na Vitality Stadium śpiewali o swoich 20 tytułach, wyzywająco reagując na triumf Liverpoolu. The Reds przypieczętowali swoje 20. mistrzowskie trofeum u siebie przeciwko Tottenhamowi, wyrównując rekord rywali z Manchesteru. Amorim chciał dać kibicom nadzieję, że szansa na kolejne mistrzostwo wciąż istnieje.
"Przede wszystkim musimy skupić się na sobie, a nie na innych drużynach. Drugą rzeczą jest, żeby być naprawdę szczerym. United i Liverpool są obecnie na różnych poziomach. Ale wszystko może się zmienić. Pamiętam, że kiedy zaczynałem oglądać Premier League, było dokładnie odwrotnie, więc wszystko może się zmienić".
Drużyna z Old Trafford ma obecnie 43 punkty straty do Liverpoolu i stara się uniknąć najniższego miejsca w lidze od czasu spadku w sezonie 1973/1974. Będą również walczyć o awans do finału Ligi Europy. W czwartek odwiedzą Bilbao w pierwszym meczu półfinałowym.
"Musimy skoncentrować się na kolejnych krokach i nie wybiegać myślami zbyt daleko w przyszłość. Mamy ostateczny cel, którym jest tytuł Premier League. Nie jestem szalony, wiem, że nie będzie to w przyszłym roku. Musimy się poprawiać. Ale wiem, że to ważne dla fanów. Musimy być z nimi szczerzy i ciężko pracować każdego dnia" - powiedział Portugalczyk.