Po pokonaniu Ipswich Town 2:1 w ostatnim meczu ligowym, Southampton miało szansę na pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w Premier League od czerwca 2020 roku. Będąca pod formą Chelsea być może wydawała się okazją dla walczących o życie Świętych, ale zanim wybrzmiał gwizdek na przerwę, rywalizacja była rozstrzygnięta.
Sprawdź szczegóły meczu Chelsea - Southampton
Enzo Fernandez dwukrotnie wystawił Cole'a Palmera, który spudłował swój pierwszy strzał, a następnie strzelił prosto w Aarona Ramsdale'a i nie zdołał przerwać siedmiomeczowej posuchy bramkowej w lidze.
Na szczęście dla gospodarzy, wyrównanie przyszło wkrótce po rzucie rożnym, gdy główka Tosina Adarabioyo spadła idealnie do Christophera Nkunku, który wykończył przy dalszym słupku w 24. minucie.
Na drugim końcu boiska Filip Jörgensen świetnie wybronił strzał głową Paula Onuachu, co okazało się jednym z bardzo nielicznych ataków Southampton. Kilka minut później The Blues podwoili swoje prowadzenie za sprawą Pedro Neto, który pokonał Ramsdale'a strzałem po szybkim przecięciu formacji Saints.
Zdecydowana i dominująca Chelsea dodała trzecią bramkę przed przerwą, w której ponownie uczestniczył Neto, tym razem dając Leviemu Colwillowi przedwczesny prezent urodzinowy w postaci pierwszego gola w sezonie.
Po wznowieniu gry Chelsea nadal dominowała, choć podopiecznym Enzo Mareski brakowało wykończenia i zaprzepaścili kilka niezłych okazji na podbicie wyniku. Fernandez stworzył kolejną szansę, gdy wystawił piłkę Nkunku, ale Francuz nie zdołał oddać celnego strzału głową.
Palmer, wciąż niecelny, posłał dobitkę nad poprzeczką, a Jadon Sancho, po dobrej akcji, uruchomił Neto, który źle uderzał w bardzo dobrym położeniu. Ostatecznie gospodarze powiększyli swoją przewagę z pierwszej połowy, zdobywając czwartą i ostatnią bramkę 12 minut przed upływem regulaminowego czasu gry.
Wprowadzenie na boisko w końcówce 17-letniego Shima Mheuki zwieńczyło przyjemny wieczór dla Chelsea, która dzięki temu wynikowi wróciła do pierwszej czwórki, przynajmniej na razie. Drużyna Ivana Juricia pozostaje na dnie z dziewięcioma punktami i 13 punktami na koncie straty do bezpiecznego miejsca.
