"Sprawy nie idą zbyt dobrze" - przyznał belgijski skrzydłowy zapytany o losy City na konferencji prasowej przed meczem Belgii z Liechtensteinem w czwartek 4 września.
Manchester City zdobył trzy punkty w trzech pierwszych meczach nowego sezonu Premier League. Po pokonaniu Wolverhampton na inaugurację, zostali pokonani przez Tottenham i Brighton w kolejnych dwóch meczach.
"Po pierwszym meczu wszyscy czuli się dobrze, ale potem było coraz trudniej. Myślę, że za bardzo spuszczamy głowy, gdy tracimy bramkę. Mentalnie musimy być silniejsi" - powiedział Doku dziennikarzom.
Skrzydłowy przyznaje, że Manchester City nie miał zbyt długiej przerwy, ponieważ w czerwcu grał w Klubowych Mistrzostwach Świata w Stanach Zjednoczonych.
"Wróciłem do treningów dopiero 28 lipca. Nie mieliśmy prawie żadnego pre-sezonu. Ostatni raz miałem sześć tygodni przedsezonu w Anderlechcie. To było pięć lat temu. Ale nie tylko my jesteśmy w takiej sytuacji, podobnie jest w wielu innych klubach".