Jednak źródła zbliżone do sytuacji przekazały Flashscore, że nie ma powodów, by fani Liverpoolu wpadali w panikę.
Szoboszlai rozpoczął rozmowy z klubem na temat nowego kontraktu. Na Anfield panuje optymizm, że zawodnik zwiąże się z Liverpoolem na kolejne lata swojej kariery.
Pomocnik jest jednym z wyróżniających się graczy w tym sezonie. Doskonale radzi sobie w okresie przetasowania, kiedy kilku nowych zawodników w klubie nie potrafiło odnaleźć odpowiedniego rytmu.
Szoboszlai podobno ceni sobie odpowiedzialność, jaką otrzymał w obecnym systemie. Reprezentant Węgier zarabia obecnie około 120 000 funtów tygodniowo – ta kwota była solidną ofertą, gdy dołączał do klubu z RB Leipzig w 2023 roku.
Podpisał wtedy pięcioletni kontrakt, ale ponieważ umowa zbliża się do połowy okresu obowiązywania, Liverpool jest gotowy nagrodzić jego rozwój lepszymi warunkami.
Mimo ostatnich doniesień łączących go z Realem i City, żaden z tych klubów nie podjął dotąd żadnych kroków.
Źródła z Liverpoolu przyznają, że czołowe kluby Europy z pewnością zainteresowałyby się Szoboszlaiem, gdyby był dostępny, ale podkreślają, że taki scenariusz nie powinien stanowić problemu.
Status Szoboszlaia w światowej piłce stale rośnie, a wraz z tym wzrasta także jego wartość.
Jego obecne zarobki są niższe niż u niektórych nowych gwiazd – takich jak Florian Wirtz czy Hugo Ekitike – którzy według doniesień zarabiają bliżej 200 000 funtów tygodniowo.
Rozmowy z przedstawicielami Szoboszlaia mają przebiegać spokojnie w tym sezonie, a obie strony są przekonane, że uda się wypracować nową, uczciwą umowę.
Liverpool nie zamierza pozwolić odejść jednemu ze swoich najważniejszych zawodników.
Klub buduje superdrużynę – nie traci największych gwiazd.

