Pozyskany przez Benficę na początku sezonu 2022/23 z River Plate, Enzo Fernández bardzo szybko zwrócił na siebie uwagę i przekonał Chelsea do złożenia oferty opiewającej na astronomiczną wówczas kwotę, ustępującą jedynie 126 milionom euro, które Atlético Madryt zapłaciło za João Félixa.
"Kiedy pojawiła się oferta Chelsea, nie wahałem się ani przez chwilę. Chciałem grać w Premier League, bardzo zależało mi na przejściu do Chelsea i nie chciałem stracić tej szansy. Wszyscy o tym wiedzą i dzięki Bogu wszystko się udało. Teraz jestem tutaj i bardzo się cieszę" – powiedział Enzo Fernández, wspominając rozmowę z Rui Costą, prezesem Benfiki.

"Powiedziałem do Rui Costy: 'proszę, pozwól mi spełnić marzenie o grze w Premier League dla tak wielkiego klubu jak Chelsea' i na szczęście on to zrozumiał. To był historyczny transfer. Z mojej strony oczywiście jestem mu wdzięczny, że zaakceptował tę ofertę" – wspominał argentyński pomocnik, podkreślając, że bez tej rozmowy z prezesem Benfiki transfer by nie doszedł do skutku.
"Gdybym z nim nie porozmawiał, transfer nie miałby miejsca. Negocjacje były bardzo długie i skomplikowane. Benfica i mój agent wiedzieli, że Chelsea bardzo chce mnie pozyskać i zrobi wszystko, by mnie sprowadzić" – dodał Enzo Fernández.
"W ostatniej chwili musiałem jeszcze raz porozmawiać z Rui Costą, by pozwolił mi odejść do Chelsea. Chciał, żebym został jeszcze przez sześć miesięcy, bo twierdził, że pojawi się więcej ofert. Ale w piłce nigdy nic nie wiadomo. Chciałem grać w Premier League i w Chelsea, dlatego nie zmieniłem decyzji. Jestem bardzo zadowolony z wyboru, którego dokonałem" – zakończył obecny kapitan Chelsea.
