Manchester City zmierzy się z Fulham, po tym jak wygrał dziewięć z ostanich dziesięciu meczów ligowych, w tym wygrywając 4:1 z Arsenalem w środowy wieczór. Zwycięstwo nad londyńską drużyną dałoby Obywatelom punkt przewagi nad Arsenalem z jednym meczem do rozegrania więcej.
Hiszpan powiedział, że wyścig o tytuł jeszcze się nie skończył, a City będzie uważać na zagrożenie, jakie stwarza Fulham, które znajduje się na 10. miejscu.
„Ludzie mówią, że to koniec – tak nie jest. Będzie koniec, kiedy sezon się skończy, ale to nie koniec. Wciąż mamy siedem meczów, musimy grać naszą grę. Teraz jedziemy do Fulham i zagramy przeciwko świetnemu zespołowi" - powiedział Guardiola.
„Teraz są mecze, w których każdy o coś walczy… Fulham ma wyjątkowy stadion i dobrze zorganizowaną drużynę. Nic nie weźmiemy za pewnik. Cieszymy się z ostatniego meczu i występu, ale to wszystko. To nie koniec” - mówił Hiszpan.

Występ Kevina De Bruyne wyróżniał się w meczu z Arsenalem. Belg zdobył dwa gole i asystę, a Guardiola pochwalił swojego pomocnika, mówiąc, że jest „wyjątkowym graczem” o wysokich standardach pomimo wielu lat na najwyższym poziomie.
De Bruyne został zmieniony w drugiej połowie, a Guardiola powiedział, że „wyjątkowy” 31-latek wymaga opieki w napiętym kalendarzu.
„Nie możemy wymagać od każdego zawodnika w ciągu 10 lat gry co trzy dni, 11 miesięcy z rzędu, odpoczynku przez trzy tygodnie i powrotu na okres przygotowawczy… Czasami więc siedzenie na ławce i nie granie jest dobre. Nie chodzi o to, by go karać, czasem trzeba to sobie uświadomić i odświeżyć umysł" - powiedział Guardiola.