Jego zespół awansował w niedzielę na piąte miejsce dzięki zwycięstwu 4:3 nad zajmującym trzecie miejsce Nottingham Forest, ale Howe nie był pod wrażeniem sposobu, w jaki jego drużyna oddała prowadzenie 4:1.
Newcastle wygrało osiem z ostatnich 11 meczów ligowych, ale przegrało trzy z ostatnich pięciu, doznając porażek u siebie z Bournemouth i na wyjeździe z Manchesterem City.
Jest to niekonsekwencja, która niepokoi Howe'a i wie on, że na Anfield nie może być żadnych wpadek.
"Musimy być blisko idealnej gry z naszej perspektywy" - powiedział Howe na przedmeczowej konferencji prasowej. "Wyciągnięcie wniosków z ostatniego meczu z Manchesterem City byłoby dla nas dobrym punktem wyjścia, w którym nie wykonaliśmy agresywnego planu gry, którego chcieliśmy".
"Musimy wyciągnąć z tego wnioski na Anfield, które jest świetnym środowiskiem do gry w piłkę nożną, ale nie jest dobre, jeśli nie jesteś tam w pełni zaangażowany. Musimy to przyjąć do wiadomości i upewnić się, że tacy będziemy. To stadion pełen emocji, będziemy musieli dobrze zacząć i stwarzać zagrożenie w grze".
Kibice Newcastle cieszą się z tego, co zapowiada się na niezapomniany sezon, z finałem Pucharu Ligi przeciwko Liverpoolowi w przyszłym miesiącu i szansą na zdobycie Pucharu Anglii. A to wszystko dodatek do walki o grę w Lidze Mistrzów.
"Były mecze, w których byliśmy sfrustrowani. Ale kiedy słyszysz statystyki 13 zwycięstw na 16 (we wszystkich rozgrywkach), to nie jest to niekonsekwentny zespół" - powiedział Howe. "Z pewnością chciałbym to powtórzyć w kolejnych 16 meczach".
Podczas gdy Howe powiedział, że próba zatrzymania Mohameda Salaha na Anfield będzie wyzwaniem, w Alexandrze Isaku Newcastle ma również gracza, który może martwić Arne Slota.
Bramka Isaka przeciwko Forest sprawiła, że osiągnął on 50 goli w Premier League w 76 meczach od momentu dołączenia do klubu. Tylko sześciu graczy dołączyło do klubu z 50 golami w Premier League w mniejszej liczbie meczów.
"Zestawiając to z tym, kiedy po raz pierwszy przyszedł do klubu - nie było tak, że dołączał do drużyny, która była na szczycie ligi i swobodnie strzelała bramki w tym momencie" - powiedział Howe.
"Musieliśmy spróbować stać się taką drużyną. Ale myślę, że przyszedł ze świetnym nastawieniem do klubu, głodny sukcesu, chętny do pomocy drużynie. Nie był samolubny w tym okresie, nie myślał o sobie, zawsze grał dla drużyny i jestem z tego powodu zachwycony".