Mourinho: Tottenham jest jedyną drużyną, z którą nie łączą mnie "głębokie uczucia"

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Mourinho: Tottenham jest jedyną drużyną, z którą nie łączą mnie "głębokie uczucia"

Menedżer Romy Jose Mourinho
Menedżer Romy Jose MourinhoAFP
Jose Mourinho stwierdził, że Tottenham jest jedyną drużyną w jego karierze, do której nie żywi "głębokiego uczucia" i wskazał prezesa Daniela Levy'ego jako jeden z powodów jego niezadowolenia z czasu spędzonego w północnym Londynie.

Mourinho trenował w Spurs od listopada 2019 r. do kwietnia 2021 r. i został dodany do listy menedżerów, którym nie udało się zakończyć 15-letniej suszy klubu.

Stało się tak pomimo dotarcia do finału Pucharu Ligi, choć został zwolniony ze swojej roli w okresie poprzedzającym spotkanie z Manchesterem City, które Spurs przegrali.

Mourinho, obecnie trenujący AS Rome, wrócił do zdobywania trofeów po tym, jak poprowadził rzymski klub do wygranej w premierowej edycji Ligi Konferencji, a teraz przygotowuje się do finału Ligi Europy.

Przed meczem Giallorossich z Sevillą Portugalczyk przyznał, że Tottenham jest jedyną drużyną, z którą nie był w stanie utrzymać dobrych relacji, szczególnie po czasie i sposobie jego zwolnienia.

Menedżer Romy Jose Mourinho
Menedżer Romy Jose MourinhoAFP

"Nawiązałem świetną więź ze wszystkimi klubami, które trenowałem" - powiedział Mourinho na konferencji prasowej.

"Śmieją się ze mnie, gdy mówię, że jestem fanem Porto, Chelsea, Manchesteru United, Realu Madryt, Interu i Romy. Mam więź z nimi wszystkimi. Kocham ich wszystkich. Oni również mnie kochają".

"Jedyną drużyną, z którą nie mam takich relacji jest Tottenham. Mam nadzieję, że moje słowa nie zostaną źle zinterpretowane przez kibiców Tottenhamu, ale to jedyny klub w mojej karierze, z którym nie łączą mnie głębokie uczucia".

"Prawdopodobnie dlatego, że stadion był pusty w czasie Covidu i prawdopodobnie dlatego, że pan Levy nie pozwolił mi wygrać finału ani zdobyć trofeum".

60-latek dodał: "Kiedy pewnego dnia opuszczę Romę, będzie ciężko. Ale będziemy połączeni na zawsze, tak jak jestem ze wszystkimi moimi poprzednimi klubami. Oprócz klubu pana Levy'ego".

Levy znalazł się pod rosnącą presją ze strony wiernych Spurs w tym sezonie, gdyż zespół nie zagra w Lidze Mistrzów i istnieje ryzyko, że w ogóle nie wystąpi w europejskich pucharach.

Od marca trwają poszukiwania nowego menadżera po zwolnieniu Antonio Cont. Od tego czasu klubem zarządzał Cristian Stellini, a obecnie Ryan Mason.

Władze Tottenhamu poniosły jednak porażkę przy próbie zatrudnienia trenera Feyenoordu, Arne Slota, który w czwartek oznajmił, że dalej chce trenować holenderski klub.