Tractor Boys potwierdzili po niedzielnym meczu Premier League, że udało się zatwierdzić pierwsze zimowe wzmocnienie. Obrońca Ben Godfrey, który za niewiele ponad tydzień skończy 27 lat, przechodzi w ramach wypożyczenia z Atalanty i ma pozostać w Ipswich do końca obecnego sezonu.
Dla beniaminka to zwiększenie szansy na utrzymanie, dla Atalanty odciążenie, a dla Godfreya szansa, by przypomnieć o swoim istnieniu. W Bergamo wielu już o nim zapomniało, ponieważ po 23 minutach w 1. kolejce sezonu nie zagrał już ani razu w Serie A. Ciułał minuty w Coppa Italia i Lidze Mistrzów, ale trudno mówić o grze pozwalającej myśleć o jakichkolwiek wynikach czy trzymaniu optymalnej formy.
Zawodnik z niemałym już doświadczeniem w Premier League – blisko 150 meczów w Norwich i Evertonie – wyjazd do Włoch dotąd jest ogromnym rozczarowaniem. Dlatego zapewnia, że wiosną chce pokazać swoją jakość w Ipswich. "Nie grałem tyle, ile bym chciał w obecnym sezonie, ale jestem gotowy, by wnieść coś i nie mogę się doczekać wyjścia na boisko" – zapewnił piłkarz.
