Kiedy Ramos w lutym 2025 roku odchodził jako wolny zawodnik z Sevilli do Monterrey, wydawało się, że jego kariera zbliża się do końca. Jednak także w Meksyku prezentował stabilny poziom w środku obrony i z zespołem zagrał nawet na Klubowych Mistrzostwach Świata. Monterrey odpadło teraz w półfinale play-off Ligi MX, a doświadczonemu piłkarzowi zakończył się sezon. Ramos od razu ogłosił, że nie przedłuży kontraktu z klubem.
Pojawiły się więc spekulacje na temat możliwego zakończenia lub kontynuacji jego niezwykle udanej kariery. Gdy wyszło na jaw, że były kapitan Realu Madryt chętnie wróciłby na europejskie boiska, natychmiast pojawiło się kilka interesujących spekulacji.
Jednym z klubów zainteresowanych Ramosem ma być Manchester United, który już w latach 2015 i 2023 próbował go pozyskać, ale transfer nigdy nie doszedł do skutku. "Czerwone Diabły" chciałyby dopiąć transakcję za trzecim razem i podobno już wysłały oficjalną ofertę. Formacja defensywna po czerwonej stronie Manchesteru od dłuższego czasu nie funkcjonuje dobrze i brakuje tam przywódcy.
Ramos mógłby rozwiązać ten problem, a jednocześnie byłby cennym mentorem dla młodych zawodników, takich jak Lenny Yoro czy Patrick Dorgu. Pytanie jednak, czy forma hiszpańskiej legendy wciąż jest na poziomie wymaganym w Premier League. Oprócz United mówi się także o możliwym ponownym spotkaniu z Luką Modriciem w AC Milan.
Ramos nie musi martwić się o motywację. Sam przyznał, że jego marzeniem jest ponownie poczuć atmosferę mistrzostw świata. W powrocie do Europy widzi szansę, by zwrócić uwagę selekcjonera Hiszpanii Luisa de la Fuente i pokazać, że wciąż ma w sobie iskrę, która pomogła Realowi sięgnąć po cztery triumfy w Lidze Mistrzów.
W barwach Hiszpanii ostatni raz wystąpił w 2021 roku w meczu eliminacyjnym do mistrzostw świata w Katarze. Gdyby Ramos przekonał hiszpańskiego trenera, byłby to już jego czwarty udział w mundialu, a najlepsze wspomnienia ma z tytułu zdobytego w 2010 roku.