Porażka aktualnego mistrza 0:3 z Manchester City sprawiła, że Liverpool zajmuje ósme miejsce po 11 kolejce, podczas gdy Arsenal, wicemistrz z ostatnich trzech sezonów, ma już ośmiopunktową przewagę.
Liverpool przegrał już pięć spotkań w tym sezonie, czyli o jedno więcej niż przez całą poprzednią kampanię, a Robertson podkreślił, że drużyna musi zacząć regularnie zdobywać punkty.
"Oczywiście, postawiliśmy się w bardzo trudnej sytuacji", powiedział w wywiadzie dla stronie klubowej. "Ale nie sądzę, żeby którakolwiek z drużyn naprawdę patrzyła na tabelę, zanim nie zbliżymy się do połowy sezonu".
"Musimy zacząć zdobywać punkty bardziej regularnie. Dopiero wtedy zobaczymy, na którym miejscu będziemy po świętach lub w tamtym okresie".
Słaby początek sezonu Liverpoolu następuje mimo rekordowych inwestycji klubu, które wyniosły około 446 milionów funtów (506 milionów euro) podczas letniego okna transferowego.
Robertson zaznaczył, że zawodnicy koncentrują się na każdym kolejnym meczu, nie myśląc szerzej o walce o tytuł.
"Nie sądzę, żeby można było mówić o tytule tak wcześnie w sezonie, niezależnie od zajmowanego miejsca", dodał. "Najpierw trzeba znów zacząć regularnie wygrywać, żeby w ogóle myśleć o takich sprawach".
"Zdecydowanie nie jest to temat, który pojawia się w szatni czy coś w tym stylu".
