Ronaldo, który zdobył osiem trofeów z United, w rozmowie z Piersem Morganem stwierdził w tym tygodniu, że United "nie podąża dobrą drogą" i ostrzegł, że Amorim "nie dokona cudów" na Old Trafford.
"W Portugalii mówimy: cuda zdarzają się tylko w Fatimie" – powiedział 40-letni napastnik Al Nassr, dodając, że klub z Manchesteru nie ma długofalowej wizji.
Amorim, który objął zespół po Eriku ten Hagu w listopadzie 2024 roku, rozmawiał z mediami przed sobotnim meczem Premier League na stadionie Tottenham Hotspur.
"Oczywiście, wszystko co powiedział, ma ogromny wpływ" – stwierdził Amorim w czwartek. "Musimy jednak skupić się na przyszłości. Wiemy, że jako klub popełniliśmy w przeszłości wiele błędów, ale staramy się to zmienić. Nie koncentrujmy się na tym, co było. Liczy się to, co robimy teraz".
"Wprowadzamy wiele zmian w strukturze, w sposobie działania, w tym, jak chcemy, by zawodnicy się zachowywali. Pracujemy nad tym i widzimy postępy".
Ronaldo wyraził smutek z powodu regresu klubu, ale podkreślił, że problemy sięgają głębiej niż tylko do trenera.
"Trzeba współpracować z mądrymi ludźmi, by zbudować fundament pod przyszłość" – powiedział. "Obecnie nie mają żadnej struktury".
United pokazuje oznaki poprawy, awansując na ósme miejsce, tracąc dwa punkty do drugiej pozycji, po serii czterech meczów bez porażki.
W sobotę stawką dla zespołu Amorima będzie tymczasowe drugie miejsce w tabeli w spotkaniu z podtekstem, ponieważ Spurs pokonali United 1:0 w zeszłorocznym finale Ligi Europy, przez co Czerwone Diabły nie zagrały w tym sezonie w Lidze Mistrzów.
Amorim przypisał poprawę wewnętrznym reformom.
"Charakterystyka zawodników w drużynie jest teraz inna" – powiedział. "Mamy też piłkarzy, którzy grali w zeszłym roku. Ale jesteśmy lepszym zespołem. Lepiej rozumiemy grę. Jesteśmy pewniejsi siebie".
"Do finału Ligi Europy dotarliśmy przekonani, że możemy go wygrać. Teraz jednak gramy z inną pewnością siebie".
Amorim dodał, że brak europejskich pucharów w tym sezonie ma też swoje dobre strony.
"Potrafimy dostrzec pozytywy" – powiedział. "W każdej sytuacji w życiu można patrzeć na nią pozytywnie albo negatywnie".
"Gdyby ktoś mnie zapytał, czy wolę być tutaj z Ligą Europy i Ligą Mistrzów, pewnie odpowiedziałbym, że tak".
"Ale z drugiej strony mamy więcej czasu na treningi i poznanie zawodników. Możemy wszystko poukładać i przygotować się ze sztabem oraz piłkarzami. Staramy się więc wykorzystać to, że nie gramy w środku tygodnia".
