Egipski skrzydłowy stwierdził, że Liverpool "wrzucił go pod autobus" po remisie 3:3 z Leeds United w sobotę. Jego bezpardonowe wypowiedzi oprowadziły do wykluczenia z kadry na mecz z Interem Mediolan we wtorkowy wieczór w Lidze Mistrzów.
Reakcja Salaha pojawiła się po tym, jak po raz trzeci z rzędu usiadł na ławce w Premier League. Slot przebudowuje drużynę i szuka rozwiązania na słabszy okres, który może się odwrócić po zwycięstwie 1:0 nad Interem. Według dziennika Mirror Slot zamierza spotkać się z Salahem, podczas gdy "kluby z Ligi Saudyjskiej oraz MLS obserwują jego sytuację kontraktową".
W tym samym raporcie podano, że Al Hilal, Al Qadisah i Neom są zainteresowane, a zespoły z USA, San Diego oraz Chicago Fire, również widzą w kryzysie Liverpoolu okazję na skuszenie zawodnika.
Minęło już pięć dni od wywiadu Salaha, który kompletnie przekierował komentarze wokół Liverpoolu w ostatnim tygodniu. Zarówno zawodnik, jak i klub nie przekazali żadnych nowych informacji, poza jego nieobecnością w kadrze na Ligę Mistrzów.
Zapytany, czy Salah rozegrał już swój ostatni mecz w barwach Liverpoolu, Slot odpowiedział: "Nie mam pojęcia, nie mogę teraz odpowiedzieć na to pytanie".
Na początku tygodnia Slot zasugerował, że to Salah powinien go przeprosić, a nie odwrotnie, podczas gdy kibice czekają na wieści w tej napiętej sytuacji. "Każdy popełnia błędy w życiu, ale czy zawodnik uważa, że się pomylił? Kolejne pytanie brzmi: czy inicjatywa powinna wyjść od niego czy ode mnie? To kolejna kwestia, która wymaga odpowiedzi" - stwierdził.
